Szef FromSoftware z rigczem o zwolnieniach!

Szef FromSoftware z rękoma złożonymi razem.

Od lat bombardowani jesteśmy informacjami o zamknięciach różnorodnych studiów, nawet takich, które odnoszą sukcesy. W tym roku jednak tę tendencje osiągają szczyt. Dochodzi do tego, że każdą nową grę zaczynamy traktować jako pożegnanie studia. Jednak FromSoftware zdaje się być przeciwieństwem tego trendu – studio nie tylko nie uległo żadnym cięciom personelu, a nawet się rozrosło. Szef studia ma zresztą co nieco do powiedzenia w temacie zwolnień pracowników.

Hidetaka Miyazaki: „Nie pozwolę na to”

W niedawnej rozmowie z PC Gamer zapytano szefa FromSoftware o tę sytuację. Choć może się wydawać, że studio jest niezależne, to jednak podlega ono korporacji Kadokawa, dla którego FS jest jednym z głównych źródeł dochodu z sektora gamingowego. Miyazaki przypomniał jednak słowa Satoru Iwata z Nintendo o tym, że ludzie martwiący się o swoją przyszłość nie mogą się skupić na tworzeniu dobrych rzeczy. Choć zastrzegł, że nie wie, co przyszłość przygotowała dla Kadokawa i FromSoftware, przyznał, że zarówno on jak i korporacja wierzą w prawdziwość tych słów. „Tak długo, jak odpowiadam za tę firmę, nie dopuszczę do takiej sytuacji„. Powiedział także „Wypowiadając się w imieniu własnym i tej firmy, chcę zaznaczyć, że nie życzę pracownikom FromSoftware takiego losu. Jestem pewny, że Kadokawa rozumie te poglądy i dzieli je ze mną„.

To zdaje się być też mocnym sentymentem utrzymywanym przez japońskie firmy. W tym roku Capcom podniosło płacę swoich pracowników, podobnie też postąpiła SEGA rok wcześniej. Również wspomniany wyżej Satoru Iwata z Nintendo dwukrotnie ograniczył swoje wynagrodzenie, by nie musieć zwalniać pracowników, czego chyba żaden inny CEO jak dotąd nie powtórzył.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Avatar photo
Czołem, na imię mam Kamil! Kocham gry miłością bez wzajemności, ale staram się nie brać ich za bardzo na poważnie. Najlepiej czuję się w taktycznych strzelankach, ale chętnie próbuję wszystkiego, co się da. Odkąd tylko pamiętam, zawsze chciałem pisać o grach, a tutaj mogę nareszcie spełniać to marzenie.
Scroll to top