Od momentu ogłoszenia próby przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft pojawiały się plotki i pogłoski, jakoby po nim miało dojść w Acti-Blizz do zmian w personelu. Niektórzy się ich obawiali, inni z kolei wyczekiwali z wytęsknieniem i nadzieją. Wczoraj potwierdzono, że Bobby Kotick, CEO firmy, oficjalnie odchodzi 29 grudnia tego roku. Okazuje się jednak, że do internetu trafiła treść wewnętrznych notatek Phila Spencera i Matta Booty’ego z Xboxa. Zawarte w nich informacje sugerują większą liczbę zmian.
Zmiany w przywództwie Activision Blizzard
Zwolnienia Bobby’ego Koticka wyczekiwało wielu, gdyż powszechnie to jego obwinia się za wiele z problemów, które nękały firmę w ostatnich latach. Zdziwić może natomiast na ten moment brak wskazania bezpośredniego następcy na tę pozycję. W zamian tego pozostałe kierownictwo firmy przechodzi pod zarządzanie do Mata Booty’ego, szefa ds. zawartości gier i studiów.
Sam Booty niedawno awansował na swoją obecną pozycję, przejmując m.in. nadzór nad Bethesdą i ZeniMaxem. Podobnie awansu w ramach przywództwa Xboxa doczekała się Sarah Bond, zostając prezesem Xboxa.
W samym Activision Blizzard większość przywództwa pozostaje bez zmian z kilkoma wyjątkami na samej górze. Z końcem stycznia odejdzie dyrektor ds. komunikacji Lulu Meservey, a z końcem grudnia odejdzie także Humam Sakhnini, wiceprezes Blizzard oraz King. Z końcem marca ma także odejść jeszcze kilku dyrektorów Acti-Blizz. Jeśli dobrze zrozumiałem komunikaty, w większości przypadków nie zostaną powołane nowe osoby na te stanowiska. Ich obowiązki trafią do osób z korespondujących działów należących do Xboxa.
Przy okazji okazało się także, że zajdą pewne zmiany w ZeniMax i Bethesda, którymi teraz zarządza Matt Booty. Jill Braff została wskazana jako nowa szefowa tych studiów. To ona podobno pracowała nad integracją firm w szeregi Xboksa w 2021 roku.
Mam nadzieję, że nowe kierownictwo sprawi, że sytuacja Activision Blizzard zostanie odczuwalnie poprawiona. W tym momencie ciężko jest wróżyć, co kryje przyszłość. Na efekty tych decyzji musimy po prostu poczekać i uzbroić się teraz w cierpliwość.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!