Clair Obscur: Expedition 33 – nagranie z rozgrywki wygląda cudownie!

Expedition 33

Podczas licznych tegorocznych pokazów nadchodzących gier niewiele wzbudziło we mnie taką ciekawość, jak Clair Obscur: Expedition 33. Produkcja zapowiadała się na mieszankę intrygującej historii z turową warką garściami czerpiącą inspirację z erpegów prosto z Japonii. Teraz twórcy z niezależnego studia Sandfall Interactive opublikowali kilka minut rozgrywki na zwiastunie i… jestem oczarowany.

Wyjątkowe połączenie w Expedition 33

YouTube player

Na nagraniu możemy obejrzeć prawie siedem minut gameplayu z Clair Obscur: Expedition 33. Bohaterowie gry, Gustave i Lune, wyruszyli na ekspedycję, która ma na celu powstrzymać tajemniczą Malarkę. Ona co roku maluje na tajemniczej skale liczbę, a każdy, kto jest w wieku jej odpowiadającym, umiera. Jednak na zwiastunie nie widać zbyt wiele z warstwy fabularnej. Jest natomiast wystarczająco, by docenić prześliczną grafikę produkcji, a także przyjrzeć się nietypowemu systemowi walki.

Ten pozornie polega na turowych starciach, gdzie wybieramy – jak w typowych jRPG – swoje akcje; ataki, przedmioty i inne taktyki. Jednak w odróżnieniu od standardów gatunku, walka mimo turowego charakteru pozostaje dość aktywna. W trakcie ataków poprawne wykonanie QTE sprawia, że atakujemy skuteczniej, a w trakcie obrony możemy skutecznie uniknąć, albo sparować, wrogi cios. Twórcy twierdzą, że jest możliwym przejście gry bez otrzymania jakichkolwiek obrażeń, jeśli nasze umiejętnosci na to pozwolą! Przyznaję, że byłem nieco ostrożny względem zapowiedzi tego systemu walki, ale zobaczenie go w akcji zmieniło moje zdanie. Mam wrażenie, że choć nienawidzę quick time eventów to tutaj twórcy sprawili, że są one… fajne.

Nie znamy jeszcze daty premiery gry. Clair Obscur: Expedition 33 ma natomiast pojawić się na pecetach, Xbox Series X|S oraz PlayStation 5.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Avatar photo
Czołem, na imię mam Kamil! Kocham gry miłością bez wzajemności, ale staram się nie brać ich za bardzo na poważnie. Najlepiej czuję się w taktycznych strzelankach, ale chętnie próbuję wszystkiego, co się da. Odkąd tylko pamiętam, zawsze chciałem pisać o grach, a tutaj mogę nareszcie spełniać to marzenie.
Scroll to top