Szukacie poradnika do Helldivers 2? Czy Wy także macie dość tego, że każdy mówi Wam, co macie robić? Nic tylko „weź to”, „zrób tamto”, „pójdź tam”. Jednak czasami, żeby stać się lepszą wersją samych siebie, trzeba się czegoś nauczyć. Dlatego, dla odmiany, ja Wam powiem, czego nie robić, żeby być jeszcze lepszym Helldiversem. Mam za sobą liczne bitwy z automatonami, także w niesławnym Malevelon Creek, oraz z Terminidami, więc wiem, o czym mówię! Jeżeli nie będziecie robić wspomnianych poniżej rzeczy, staniecie się skuteczniejszymi szerzycielami demokracji! To napisałem ja, Kamil Podryban!
Nie podkradajcie sobie próbek
Próbki są wspólne dla całego zespołu. Jeśli widzicie, że towarzysz broni zbiera z obcej planety cenne przedmioty, a Wam także są one potrzebne, nie martwcie się. Super Ziemia dzieli równo i sprawiedliwie, każdy dostanie taką samą liczbę próbek niezależnie od tego, kto je doniósł do Pelikana!
To wspomniawszy, jeśli widzicie, że w miejscu ewakuacji jeden z naszych porzuca próbki na lądowisku, nie podnoście ich zbyt wcześnie. To skuteczna taktyka, mająca na celu zapobieganie sytuacjom, w których śmierć Helldiversa sprawi, że próbki, które miał przy sobie, znajdą się nagle daleko, w niedostępnym przez przeważające liczebnie siły wroga. Należy zgarnąć je tuż przed samą ewakuacją!
Nie ignorujcie leżącego ekwipunku
Nie każdy z Helldiversów bierze ze sobą plecak. Dostępne wyposażenie jest szalenie różnorodne i pozwala każdemu na dostosowanie się do zróżnicowanych warunków pola walki. Niemniej jeśli widzicie, że posiadający już plecak członek Waszego zespołu zażądał zrzutu kolejnego plecaka, nie ignorujcie tego! Najprawdopodobniej troskliwy żołnierz zauważył, że na Waszych barkach nie spoczywa żaden ciężar.
Dzięki temu, choć tylko jeden z Was zdecydował się na plecak z zaopatrzeniem, albo generatorem pola siłowego, bądź plecak skokowy, dwoje będzie mogło korzystać z jego dobroczynnego wpływu na walkę! Podobnie gdy jeden z żołnierzy zginie, a w pobliżu nie będzie nikogo, kto mógłby zaopiekować się ważnym sprzętem, warto go podnieść, po co ma się marnować! Jednak nie zabierajcie sprzętu helldiversa, jeśli wiecie, że jest w pobliżu i go potrzebuje!
Nie atakujcie wszystkich i wszędzie
Doskonale wiem, że ręce aż świerzbi, by szerzyć demokrację na lewo i prawo, a palec na spuście chciałoby się ścisnąć, zwłaszcza że w Helldivers 2 jest to niesamowicie satysfakcjonujące. Jednak przy wysokich poziomach wyzwania warto pamiętać, że nie zawsze walka jest najlepszą opcją. Nie atakujcie patrolu przeciwnika, jeśli nie jesteście w stanie się z nim szybko rozprawić, ani jego obecność nie stoi na przeszkodzie w osiągnięciu Waszego celu. Bardzo łatwo w ten sposób ściągnąć sobie na głowę zbyt wielu wrogów, a to ma nieładną tendencję do eskalowania.
Walka jest satysfakcjonująca, a likwidacja antyfanów demokracji jest zawsze słuszna. Jednak mając ograniczony czas na wykonanie zadania, warto pomyśleć, czy lepiej bezmyślnie stać w miejscu zabijając falę za falą, czy może jednak przemknąć po cichu obok i wypełnić zadanie? Wtedy już nic nie będzie stało na przeszkodzie Waszej żądzy dzielenia się przydziałem ołowiu. Pamiętajcie, misja jest najważniejsza! Dlatego należy też wiedzieć, kiedy trzeba powstrzymać się od walki.
Nie stójcie w miejscu
Jeżeli wylądujecie na powierzchni planety i wezwiecie zrzut potrzebnego Wam sprzętu, czas brać tyłek w troki. Otwórzcie więc mapę, sprawdźcie, dokąd macie się teraz udać i jazda! Nie ma co trzymać się jednego miejsca, walcząc fala za falą z przeciwnikami. Bo być może i pokonacie setki wrogów, ale niemal na pewno zmarnujecie mnóstwo amunicji, dostępnego wsparcia i przede wszystkim czasu. Dlatego nawet jeśli wróg nieprzejednanie Was atakuje, nie krążcie dookoła jednego punktu. Przemieszczajcie się w stronę zadania.
Pamiętajcie, Helldiversi są szybsi od większości jednostek przeciwników. Ba, z odpowiednim wykorzystaniem terenu i manewrów są w stanie zgubić niemal każdy pościg. Mapa jest Waszym najlepszym przyjacielem, dlatego sprawdźcie dokąd się udać, ustalcie, gdzie znajduje się wróg i zaplanujcie optymalną trasę. Tacy żołnierze są o wiele skuteczniejsi, niż ci, którzy spędzają cały czas w miejscu, strzelając do wszystkiego, co się rusza.
Nie milczcie w Helldivers 2
Rozumiem doskonale, że nie każdy ma ochotę rozmawiać z obcymi Helldiversami. Czasami może okazać się też, że bariera językowa jest zbyt trudna do pokonania. Jednak nawet bez używania głosu można skutecznie komunikować się z drużyną, przekazując wszelkie najistotniejsze informacje. Współpraca to klucz do sukcesu, a wartość zespołu jest o wiele większa, niż sumaryczna wartość każdego pojedynczego żołnierza.
Skorzystajcie z koła komunikatów. Dzięki niemu dacie znać, czego Wam potrzeba. Oznaczajcie ważne miejsca i trudnych przeciwników. To pomoże wam zorientować się w chaosie walki i zmniejszy szansę, że zza pleców zaatakuje Was Dewastator czy Charger. Wreszcie pingujcie na mapie cele oraz zbliżające się patrole wroga. Nie musicie wcale dużo mówić, żeby skutecznie przekazywać informacje.
Nie rzucajcie bezmyślnie manewrów wsparcia
Helldivers z Waszego zespołu zginął, więc potrzebujecie szybko wsparcia z pobliskiego Super Niszczyciela? Zastanówcie się, gdzie rzucić sygnalizator. Warto rozważyć waszą sytuację i na tej podstawie podjąć właściwą decyzję. Wbrew pozorom tak banalna rzecz może wiele rzeczy uprościć… ale i skomplikować.
Jeśli jest spokojnie, nie wahajcie się wezwać wsparcia w miejscu, gdzie towarzysz poległ. W ten sposób łatwo będzie mu podnieść leżący sprzęt, który upuścił jego poprzednik, a także wszystkie jego próbki. Jeśli natomiast jesteście w środku walki, nie rzucajcie na oślep. Nikt nie chciałby wylądować w samym środku bitwy, mając przeważające siły wroga dookoła. Zazwyczaj nie wróży to dobrze przewidywanej długości życia.
Lepiej wtedy cisnąć nadajnik jak najdalej od zagrożenia, żeby Wasze wsparcie miało możliwość rozeznać się w otaczającej ich sytuacji. Odrobina dystansu może być tym, czego trzeba, aby wyjść ze starcia zwycięsko. Jeśli jednak nie macie innej opcji, postarajcie się przynajmniej oznaczyć co groźniejszych wrogów. Będzie przynajmniej wiadomo, kogo obrać na cel w pierwszej kolejności.
___
Wielu z nas uczono, co robić, jak strzelać, jak wzywać wsparcie. Czasami warto jednak pomyśleć o tym, czego nie warto robić. Może się okazać, że powstrzymanie się od działania w Helldivers 2 będzie skuteczniejsze, niż pochopnie podjęta decyzja. Dlatego weźcie sobie powyższe rady do serca. Być może już je słyszeliście, ale upewnijcie się, że znacie je na pamięć. Każda pomoc jest wiele warta, gdy zwalczamy wrogów demokracji.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!
