Choć swoje przygody z grami zacząłem dość wcześnie, niewiele tytułów zrobiło na mnie takie wrażenie w dzieciństwie, co Metal Gear Solid. To był tytuł, który udowodnił mi, że gry wideo mogą opowiedzieć głęboką i angażującą historię nie gorzej, niż filmy. I choć późniejsze części serii mnie ominęły, tak chyba już zawsze będę mile wspominał przygody różnych Snake’ów i ich sojuszników. Cieszy mnie, że dzięki Metal Gear Solid: Master Collection Vol. 1 pojawia się kolejna okazja, aby odświeżyć sobie wydarzenia z serii. Właśnie dziś, 24 października, ta kolekcja debiutuje na Nintendo Switch, PlayStation 5 oraz Xbox Series X w wersji pudełkowej.
Metal Gear Solid Master Collection Vol. 1
W Polsce za dystrybucję kolekcji odpowiada Cenega, oficjalny partner Konami w Polsce. Zbiór tytułów obejmuje gry Metal Gear, Metal Gear 2: Solid Snake, do tego Metal Gear Solid, MGS2: Sons of Liberty, MGS3: Snake Eater, a także Metal Gear w wersji NES/FC i Snake’s Revenge. Poza samymi grami znajdziemy w pakiecie także zawartość wideo w postaci MGS 1 i 2 „Cyfrowa powieść graficzna”. Poza tym obecne są także cyfrowe książki i ścieżka dźwiękowa do Metal Gear Solid. Dodatkowo w Master Collection Vol. 1 znajdziemy też zupełnie nowy serial animowany, Total Sabotage Action, które możemy obejrzeć także na YouTube.
Cieszę się, że będę mógł wreszcie zagrać w te tytuły również na swoim Xboxie. Posiadacze Switcha na pewno także nie posiadają się z radości. Nieco tylko szkoda, że technicznie te edycje nie imponują i niewiele różnią się od wydanego w 2011 (a w 2012 w Europie) Metal Gear Solid HD Collection. Mimo wszystko kolekcja zyskała bardzo ciepłe przyjęcie wśród krytyków, co można zobaczyć choćby dzięki serwisowi Open Critic. Sam na pewno prędzej czy później dodam ten zestaw do swojej kolekcji.