Mimo kiepskiego przyjęcia trzeciego sezonu rozgrywek ostatniego dungeon crawlera Blizzarda, twórcy nie zwalniają tempa i oferują graczom kolejne atrakcje. Już wkrótce miłośnicy Diablo 4 będą bowiem mogli wziąć udział w specjalnym wydarzeniu o nazwie Księżycowe Przebudzenie. Sprawdźmy zatem, jaka zawartość kryje się za tajemniczą nazwą eventu.
Księżycowe Przebudzenie w Diablo 4
Już w przyszłym tygodniu miłośnicy przygód w Sanktuarium będą mogli zapoznać się z kolejnym wydarzeniem zaproponowanym przez Blizzard. Do Diablo 4 zmierza bowiem event Księżycowe Przebudzenie, który potrwa od 6 lutego od godziny 19:00 do 20 lutego do tej samej godziny. Nowości związane z wydarzeniem będą dostępne zarówno dla postaci sezonowych, jak i dla tych w Sferze Wieczności. Jakie jednak konkretnie atrakcje czekają na graczy?
Przede wszystkim obecne w świecie gry kapliczki dotknięte zostaną tajemniczym zjawiskiem, które nadaje im ogromnych mocy. Gracze, którzy aktywują Księżycowe Kapliczki na wszystkich obszarach, otrzymają 50% premii do PD (mnożnikowej) i 30% premii do szybkości ruchu. Ponadto postacie mogą otrzymać inne wzmocnienia, a także zdobywać Przychylność Przodków przebijając się przez lochy i pokonując potwory. Jeśli chodzi zaś o same kapliczki, rozpoznamy je dzięki ozdobie smoka.
Aby dołączyć do Księżycowego Przebudzenia w Diablo 4, należy udać się do Ked Bardu. Tam musimy odwiedzić północną część miasta, a następnie spotkać się z Ying Yue – postacią prowadzącą Księżycowy Nocny Rynek. W tym miejscu wymienimy również reputację Przychylności Przodków na nagrody tematyczne związane z eventem. Podczas wydarzenia można również wylosować pieczęć Podziemi Koszmarów z afiksem Przychylności Przodków, co zagwarantuje pojawienie się w danych podziemiach wyłącznie Księżycowych Kapliczek.
Za przejście przez 10 poziomów Przychylności Przodków, na graczy czekają nagrody kosmetyczne o tematyce księżycowej. Pełny opis i szczegóły wydarzenia znajdziecie na oficjalnej stronie Blizzarda w tym miejscu.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!