Wygląda na to, że przedstawiciele Disneya wzięli się na poważnie za gry wideo. Wskazuje na to najnowsze posunięcie korporacji – inwestycja 1.5 miliarda dolarów w Epic Games, które potwierdza Bob Iger, CEO korporacji. Twórcy Fortnite mieliby stworzyć dla nich całe rozrywkowe uniwersum.
Disney i Epic łączą siły.
Na konferencji prasowej Disneya mogliśmy się dowiedzieć, że studio miałoby dla nich stworzyć nowe gry i nie tylko, w których konsumenci będą mogli „grać, oglądać, robić zakupy i wchodzić w interakcje z treściami, postaciami i historiami z Disneya, Pixara, Marvela, Gwiezdnych Wojen, Avatara i innych”. W wywiadzie dla CNBC Iger powiedział, że to ich największy krok w gierunku świata gier w historii firmy. Decyzje uzasadnia tym, że według trendów demograficznych to właśnie tutaj Gen Alpha (urodzeni po 2010), Gen Z (urodzeni między 1995 a 2012) oraz milenialsi (urodzeni między 1980 a 2000) spędzają najwięcej czasu, jeśli idzie o media.
Tim Sweeney, CEO Epic Games, powiedział, że Disney było jedną z pierwszych firm, które uwierzyły w potencjał połączenia ich światów z Fortnite. „Teraz współpracujemy nad czymś zupełnie nowym, aby zbudować trwały, otwarty i interoperacyjny ekosystem, który połączy społeczności Disneya i Fortnite”. Sama gra przeżywa teraz swoisty renesans. Wprowadzenie Season OG zgromadziło prawie 45 milionów graczy jednego dnia, co pobiło poprzedni rekord ponad trzykrotnie. Wprowadzenie trybu LEGO sprawiło, że jednocześnie zalogowanych było nawet 6.6 miliona graczy. Natomiast ogólna liczba zarejestrowanych graczy waha się gdzieś pomiędzy 400 a 500 milionami.
Dotychczas w Fortnite pojawiały się już postacie z uniwersum Disneya. Mogliśmy m.in. zobaczyć Spider-Mana i innych superbohaterów, postacie z Gwiezdnych Wojen czy Indianę Jonesa. Dla gry nie jest to nic nowego, gdyż regularnie pojawiają się tu różne wydarzenia z postaciami z innych marek czy nawet gwiazdami popkultury, jak Eminem czy Ariana Grande.
Nie jest jeszcze pewne, jak współpraca Epic Games i Disneya odbije się na samym Fortnite. Biorąc pod uwagę, że dopiero doszło do tej inwestycji, na jej efekty będziemy zapewne musieli jeszcze trochę poczekać.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!