Genesis Helium 610BT – recenzja. Dobre głośniki bezprzewodowe

Helium 610BT dane techniczne

Mój stosunek do sprzętów reklamowanych z etykietką „dla graczy” jest dość ambiwalentny. Z jednej strony sam lubię kolorki, migające diody, LEDy i barwne podświetlenia, z drugiej jednak tandetność i kiczowatość takich akcesoriów czasami potrafi odrzucać. Jak na tym tle wypadły głośniki Helium 610BT marki Genesis? Czy ten czarny jak piekło i czerwony jak ogień komplet jest w stanie wydać z siebie dźwięki, którymi sąsiad się zainteresuje? Czy da się na nich słuchać techno, heavy metalu i czarnego rocka? Jak wypadają na nich demoniczne gry komputerowe pokroju Diabolo, Quake, RPG czy Pokemonów? Odpowiedź na te pytania znajdziecie w poniższej recenzji, a jeśli recenzent żartuje już we wstępie, to wiedz, że coś się dzieje…

Muszę przyznać, że wielkość paczki z którą przywędrował kurier, nieco mnie zaskoczyła, a jednocześnie ucieszyła, bo już wtedy wiedziałem, że sprzęt został odpowiednio zabezpieczony. Oczywiście, w środku wielkiego kartonu znajdowało się już to właściwe, skrywające w sobie głośniki. Samo opakowanie wykonane jest z przyzwoitej jakości kartonu opatrzonego schludnymi grafikami i podstawowymi informacjami dotyczącymi specyfiki sprzętu. Zawartość pudełka wypełniona jest styropianem w taki sposób, by wszystko siedziało w nim „na ciasno”. Nie ma się więc tutaj, do czego przyczepić, a całość jest odpowiednio przystosowana do transportu.

Genesis Helium 610BT zestaw 2.1

Zestaw 2.1 – czy graczowi potrzeba czegoś więcej?

Na zestaw Helium 610BT składają się dwa głośniki satelitarne oraz pokaźnych rozmiarów subwoofer. Mamy tu więc do czynienia chyba z najbardziej pożądanym przez graczy systemem 2.1, który zawsze wychodzi na wprost oczekiwaniom. Wymiary satelitek to 12x12x18.5 cm i raczej nie powinniście mieć problemu z komfortowym umiejscowieniem ich na biurku. Większe wyzwanie może stanowić znalezienie miejsca dla pudła skrywającego basy, gdyż ma ono rozmiar 26x25x25,5 cm – kawał klocka, który pewnie w wielu przypadkach wyląduje pod biurkiem. W zestawie znajdziemy również pełne okablowanie oraz przydatny pilot, o którym opowiem w dalszej części recenzji.

Obudowy całego zestawu są wykonane z drewna pokrytego czarną farbą i lakierem z delikatnym połyskiem. Gamingowego charakteru nadaje mu czerwień na membranach i maskownice, które na frontach upiększone są prostym logo marki Genesis. Zdecydowanie bardziej niż na mniejszych głośnikach w oczy rzuca się maskownica na subwooferze, która zakrywa praktycznie cały front pudła. Jej zewnętrzna część jest wykonana z plastiku, co do którego jakości można mieć wątpliwości, ale na szczęście blaszana siateczka dodaje +5 do charyzmy.

Helium 610BT opakowanie

Głośniki Helium 610BT potrafią huknąć basem

Po prawej stronie subwoofera umieszczono panel sterujący, w którego skład wchodzą: włącznik, dwa pokrętła odpowiadające za głośność i poziom basu, cztery wejścia na kable, wbudowany na stałe kabel zasilający oraz dwa przyciski funkcyjne. Mode odpowiada za zmianę pomiędzy trybami przewodowym i bluetooth oraz Eco, który ma za zadanie wprowadzić głośniki w stan czuwania po godzinie bezczynności. Po jego lewej stronie znajdziemy natomiast wykończony plastikiem otwór odpowiadający za funkcję bass reflex.

Podsumowując, cały zestaw prezentuje się schludnie i klasycznie. Szczerze przyznam, że trochę bałem się „głośników dla graczy” łączących czerń i czerwień, ale finalnie nie mam praktycznie żadnych – poza plastikami maskownic – zastrzeżeń. Jasne, to nie są najpiękniejsze głośniki, jakie widziałem, ale wykonane są z przyzwoitego kawałka płyty i nie wieje od nich tandetą.

Już wcześniej wspominałem, że w skład zestawu wchodzi pilot, który podłączamy bezpośrednio do subwoofera. Przydatna rzecz, która naprawdę się sprawdza. Jest to solidnie wykonane pokrętło, którym możemy sterować głośnością. Dodatkowo znajdują się w nim dwa wejścia na jack i AUX, gdzie możemy w razie potrzeby chociażby podłączyć słuchawki. Mam takie magiczne pokrętło w swojej klawiaturze, ale przyznam, że to głośnikowe zdecydowanie bardziej mi odpowiada. Minus natomiast jest taki, że urządzenie owo nie działa, kiedy głośniki połączone są poprzez bluetooth.

Panel sterowania

Teraz to już bluetooth musi być i tyle!

Warto zaznaczyć, że funkcja bluetooth działa sprawnie, a moduł, który wybudowano to 4.2. Bezproblemowo mogłem połączyć się z każdym urządzeniem, które posiadam w domu – laptopem, telefonem, a nawet ze stojącym w innym pokoju gramofonem. Wszystko działa tak, jak powinno, a proces łączenia jest uproszczony do minimum, gdyż wystarczy wcisnąć przycisk na głośniku, znaleźć je w urządzeniu i sparować. Przy swoich próbach nie napotkałem żadnych komplikacji.

DANE TECHNICZNE
System audio 2.1
Moc 60 W
Komunikacja Przewodowa, Bezprzewodowa
Interfejs Bluetooth
Wersja Bluetooth 4.2
Złącze słuchawek Tak
Wyjście słuchawkowe Tak
Moc wyjściowa RMS 60W
Moc wyjściowa RMS subwoofera 30 W
Łączna moc wyjściowa RMS satelit 30 W
Dynamika głośników 88 dB
Odstęp sygnału od szumu (S/N) 65 dB
Pasmo przenoszenia 40 – 20000 Hz
Regulacja głośności Pilot, Panel na obudowie
Podświetlenie Nie
Materiał Drewno
Zasilanie Sieciowe (230V)
Złącza Mini Jack 3.5 mm x4
Kolor Czerwony, Czarny
Wymiary głośnika satelitarnego 12 x 12 x 18.5 cm
Wymiary subwoofera (długość x szerokość x wysokość) 26 x 25 x 25,5 cm
Akcesoria w zestawie Pilot

Przejdźmy do mięska czyli dźwięku. Zaznaczmy, że jest to sprzęt dedykowany graczom i ze swojej roli zupełnie się wywiązuje. Z pokaźnych rozmiarów pudła wydobywają się całkiem donośne basy, które często wysuwają się na pierwszy plan i podkręcone zbyt mocno mogą nieco zagłuszać satelity. Jasne, jeśli przekatujemy Helium 610BT mocnymi bas testami, złapie zadyszkę i oberwiemy po uchu nieprzyjemnymi odgłosami powstałymi na wskutek drgań. Pamiętajmy jednak, że nie takie jest przeznaczenie tego sprzętu.

Helium 610BT pilot

Czy warto kupić głośniki Helium 610BT?

Omawiany zestaw sprawdzi się nie tylko podczas grania, ale również oglądania filmów czy po prostu słuchania muzyki z YouTube czy Spotify. Nie oczekujcie audiofilskiej jakości, która wprawi Was w osłupienie detalami, wyciskając, ile się da z każdej nutki. Jeśli trzeba to huknie basem, jeśli trzeba, wyraźnie usłyszymy głosy dialogów, wszystko jest na swoim miejscu. Jestem niemalże pewny, że zestaw Helium 610BT da sobie również radę z udźwignięciem domowej imprezy.

Szczerze przyznam, że kilka miesięcy temu kiedy szukałem głośników dla siebie, nawet nie brałem pod uwagę sprzętu marki Genesis. Zestaw Helium 610BT zaprezentował się jednak z dobrej strony, w przyzwoity sposób wywiązując się ze swoich zadań. Jeśli szukacie kompletu 2.1, który sprawdzi się do wszystkiego, czego przeciętny zjadacz chleba potrzebuje, to warto rozważyć ten sprzęt, szczególnie jeśli jego design wpisuje się w Wasze poczucie estetyki.

Za dostarczenie sprzętu do recenzji dziękujemy firmie Genesis.
Udostępnienie urządzenia w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższej recenzji.

Gdzie kupić?

Allegro Banner


Avatar photo
Gram więcej niż przewidują normy, konwencje i granice dobrego smaku. Chętnie dzielę się swoimi spostrzeżeniami, czemu daję upust w recenzjach. Gotów do zmierzenia się z każdym tytułem, niezależnie od gatunku, wieku czy klasy. Najbliżej giereczkowego serca trzymam jednak gry niezależne, spośród których staram się wyławiać ukryte perełki.
Scroll to top