Do sieci trafiły informacje z komunikatu prasowego, z którego możemy dowiedzieć się, jak powodzi się Capcomowi. Zeszły rok był dla nich bardzo pomyślny. Street Fighter 6 czy remake Resident Evil 4 zostały świetnie przyjęte. Okazuje się jednak, że taki owocny rok ma swoje wady: porównanie bieżącej sytuacji firmy względem 2023 kończy się tym, że niemal na każdym polu 2024 wypada słabo. Mimo wszystko przedstawiciele firmy oświadczyli, że w każdym obszarze Capcom radzi sobie lepiej, niż przewidziano. Firma jest na dobrej drodze do osiągnięcia swoich celów na ten rok.
Gorzej, niż rok temu, ale wciąż dobrze
Sprzedaż netto firmy spadła o ponad 30%, a dochód operacyjny o ponad 45% względem ubiegłego roku. Należy jednak wziąć pod uwagę, że porównywanie obecnego roku do ubiegłego przypomina nieco granie w trybie hardcore. Sam wspomniany powyżej Street Fighter 6 sprzedał się w milionie kopii na premierę. W nieco ponad pół roku przekroczył trzy miliony sprzedanych egzemplarzy. Doliczmy do tego Resident Evil 4, który stał się jedną z najszybciej sprzedających się gier serii – trzy miliony sztuk sprzedano w dwa dni od premiery! W marcu tego otrzymaliśmy informację, że gra dotarła do ponad 7 milionów graczy. Ciężko byłoby więc pobić taki wynik.
Nie jest jednak wcale źle. Debiut Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin na PS4 pozwolił grze na przekroczenie 2 milionów sprzedanych sztuk. Nieustająca sprzedaż Monster Hunter World oraz Monster Hunter Rise sprawiły w połączeniu, że seria przekroczyła kamień milowy 100 milionów egzemplarzy. Okazało się, że w tym kwartale (mowa bowiem o roku podatkowym, który zaczyna się w kwietniu) najlepiej sprzedającą się grą było Monster Hunter: World. Dragon’s Dogma II, które zadebiutowało w marcu 2024, dotarło do ponad 3 milionów graczy. Także w firmie panuje spokój i zadowolenie. Podczas prezentacji poinformowano też, że wszystko idzie zgodnie z planem i nie była konieczna korekta przewidywań na bieżący rok.
Capcom na fali
Przyznam szczerze, że Capcom powoli rośnie do rangi jednej z moich ulubionych firm z branży gier. Nie dość, że wiele z ich tytułów naprawdę przypadło mi do gustu – nawet średnio przyjęty Exoprimal – to zyskali sobie w moich oczach także podnosząc pensje swoim pracownikom. W zeszłym tygodniu z kolei donieśliśmy, że firma nie planuje rezygnować z fizycznych wydań swoich gier. Obecnie na dysku konsoli czeka zaś Kunitsu-Gami: The Path of the Goddess i jak tylko znajdę trochę czasu, na pewno się za to zabiorę!
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!
