James McCaffrey nie żyje

Sam Lake i James McCaffrey

Przez cały wczorajszy dzień w Internecie aż huczało od plotek i brakowało potwierdzenia od rzetelnego źródła. Wszystko z powodu zbieżności imion dwójki osób. Niestety, studio Remedy potwierdziło plotki. James McCaffrey, którego znaliśmy z tytułowej roli Maxa Payne’a, a także Alexa Caseya z Alana Wake’a czy Trencha z Control. 17 grudnia aktor zmarł w wieku 65 lat.

James McCaffrey nie żyje

James McCaffrey

Jesteśmy głęboko zasmuceni wiadomością o śmierci naszego ukochanego przyjaciela i współpracownika Jamesa McCaffreya, kultowego głosu Maxa Payne’a i Alexa Caseya. Jego niezwykły talent ożywił nasze postacie i pozostawił trwały wpływ na naszą społeczność. Łączymy się w bólu z jego rodziną”. Tak brzmiał wpis na portalu X/Twitter opublikowany przez Remedy.

https://x.com/remedygames/status/1736793317604491609

James McCaffrey, poza użyczaniem głosu, z którego najlepiej znają go gracze, wystąpił w ponad 30 serialach i 40 filmach. Pojawił się także w filmie Max Payne z 2008 roku jako agent specjalny FBI Jack Taliente w małej rólce bez uwiecznienia w napisach końcowych filmu.

Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Jamesa McCaffreya. Pracowaliśmy razem przez ponad 25 lat. Był uroczym człowiekiem i drogim przyjacielem. Kluczową częścią rodziny Remedy. Był genialnym aktorem. Nikt nie potrafił robić tego, co robił, lepiej niż on. James był Maxem Payne’em, Thomasem Zane’em, Zachariaszem Trenchem i wreszcie Alexem Caseyem. Miałem zaszczyt dzielić z nim rolę Maxa Payne’a i Caseya. Praca z nim była przyjemnością. Będę pielęgnować pamięć o nim i tęsknię za nim. Składam najszczersze kondolencje jego rodzinie. Spoczywaj w pokoju, Jim” – Sam Lake z Remedy także wyraził swoje kondolencje w poście na social media.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Avatar photo
Czołem, na imię mam Kamil! Kocham gry miłością bez wzajemności, ale staram się nie brać ich za bardzo na poważnie. Najlepiej czuję się w taktycznych strzelankach, ale chętnie próbuję wszystkiego, co się da. Odkąd tylko pamiętam, zawsze chciałem pisać o grach, a tutaj mogę nareszcie spełniać to marzenie.
Scroll to top