25 kwietnia Bethesda Studio wypuściło next genową łatkę do gry Fallout 4. Gra dostała sporo nowej zawartości oraz dodano szereg usprawnień dla konsol obecnej generacji. Niestety gracze komputerowi nie mają powodów do zadowolenia, a sama aktualizacja pozostawia wiele do życzenia. Jak się okazuje najpopularniejszym modem do tej gry na tę chwilę, jest tym, który usuwa ową aktualizację.
Spoko ta aktualizacja, taka nie za dobra…
Gracze konsolowi, którzy zainstalowali niedawno Next Genową paczkę mogą cieszyć się tytułem, który pozwala w końcu bawić się w rozdzielczości 4K i 60fps. Z racji tego, że znajduje się tam z weryfikowany program do obsługi modyfikacji i całość działa poprawnie. Niestety tego samego nie mogą powiedzieć gracze pecetowi, którzy po zainstalowaniu owej łatki byli świadkami niemałych problemów z produkcją. Ludzie skarżą się między innymi na problemy z wczytaniem zapisów, sporo osób cierpi na błędy graficzne. Biorąc pod uwagę, że update również nie pozwala na korzystanie z popularnych modyfikacji, sprawia to wszystko wrażenie nieprzemyślanego pomysłu. Właśnie z tego powodu modem numer jeden ze strony Nexus jest:
Modyfikacje te pobrało już łącznie ponad 17 tysięcy osób. W tym całym bałaganie poszkodowani zostali również użytkownicy platformy Steam Deck. Poprawka bowiem usunęła launcher odpowiedzialny za ustawienia grafiki w Fallout 4. Biorąc pod uwagę, że sama aktualizacja nie dodała ustawień wyglądu produkcji wewnątrz, stwarza to nie lada problem dla graczy na tym mini komputerze. Ostatecznie najlepszą opcją bez mocowania na ten moment mogą pochwalić się osoby posiadający wersję Fallout 4 z GOG-a. Ci mogą pobrać w każdej wersji tytuł ten bez aktualizacji z pozycji instalatora.
It’s Just Works!
Bethesda jest po prostu sobą i chyba mało kogo dziwi, że najnowsza aktualizacja była raczej skokiem na portfele graczy, którzy zapragnęli wrócić do gry po obejrzeniu serialu. Dlatego całe szczęście, że mamy prężne zaplecze moderów naprawiających gry tego studia.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!
