Otwarty dostęp do Destiny 2 – trzy dodatki wraz z bonusami

Grafika dk tekstu otwarty dostęp do Destiny 2. Zbliżenie na biegnących Strażników.

Jeżeli czytacie te słowa ósmego maja, to znaczy, że wczoraj do pobrania była kolejna łatka do kosmicznej strzelanki ze stajni Bungie. W sumie zwykły patch, który nie wniósł jakich ogromnych zmian. Cieszy obecność trzech nowych map, na których miałem już przyjemność zagrać. Świeże trio wygląda naprawdę przecudnie. Szczególnie plansza na Neomunie. Wielbicieli trybu Nawała (nadal nie mogę przeżyć tego tłumaczenia) na pewno ucieszy fakt, że w końcu wylądują w dobrym miejscu po powrocie ze statku Piramidy. Jednak łatka 7.3.6.4, o której możecie przeczytać na blogu dewelopera, to nie jedyne, co zespół z Waszyngtonu dla nas przygotował. Największa niespodzianka ogłoszona po tygodniowym resecie to otwarty dostęp do Destiny 2.

Dołącz do walki

Od 7 maja do 3 czerwca każdy, kto ma ochotę sprawdzić, jak to jest być Strażnikiem kosmosu, będzie mógł wypróbować za darmo następującą zawartość:

  • Twierdza Cieni (DLC)
  • Poza Światłem (DLC)
  • Królowa-Wiedźma (DLC)
  • sezony Oporu, Głębi, Czarnoksięstwa i Życzenia.

Twierdza Cieni być może najlepszym dodatkiem nie była, ale z taki niski progiem wejścia szkoda jej nie sprawdzić. Królowa-Wiedźma natomiast to rozżarzenie zdecydowanie godne uwagi.

Bungie mocno stara się zachęcić nowych graczy do zapoznania się z ich długoletnią sagą. W związku z tym posiadacze usługi PlayStation Plus otrzymali w tym miesiącu Upadek Światła. Dodatkowo w cyfrowych sklepach Sony, Microsoftu i Epica pakiet z najnowszym rozszerzeniem oraz roczną przepustką sezonową otrzymał sporą obniżkę. Na platformie Steam promocja zawita dopiero 21 maja.

Wstawaj Strażniku! Mamy wszechświat do uratowania!

Uważam, że otwarty dostęp do Destiny 2 to świetny pomysł pozwalający nowym graczom zanurzyć stopę w jednym z lepszych shooterów ostatniej dekady bez konieczności zaglądania do portfela. Jeśli kiedykolwiek myśleliście o wypróbowaniu tej produkcji, to chyba lepszego momentu nie będzie. Pomimo lekkiego zmęczenia marką nadal jestem zdania, że warto wybrać się w międzyplanetarną podróż, szczególnie za taką cenę. Kto wie? Być może dzięki tej akcji Bungie skutecznie zasili szeregi wysłanników Wędrowca i razem będziemy mogli stanąć do ostatecznego starcia przeciwko Świadkowi.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Avatar photo
Gram w gry odkąd pamiętam. Jako mały brzdąc właziłem na stołek, żeby pograć na automatach w salonie dziadka. Teraz rozsiadam się wygodnie w zaciszu własnego domu i z padem w rękach oddaję się swojemu ulubionemu hobby. Zawsze chciałem dzielić się swoimi wrażeniami ze wspaniałego świata wirtualnej rozrywki. Pamiętajcie, że czas spędzony na czytaniu nigdy nie jest czasem zmarnowanym.
Scroll to top