Palworld pozwane przez Nintendo za naruszenie patentów

okładka z gry Palworld

Palworld zadebiutowało na początku tego roku, w styczniu, i z miejsca przylgnęła do tej gry łatka „pokemonów z giwerami”. Tytuł stał się bardzo popularny i potrafił przyciągnąć ponad 2 miliony graczy jednocześnie na samym Steamie. Jednak ciągle pojawiały się różne spekulacje i podejrzenia, kiedy Nintendo zainteresuje się tematem tej produkcji przez wzgląd na liczne podobieństwa.

Nintendo i Pokemon Company biorą Palworld na celownik

Jeszcze w styczniu Pokemon Company wydało oficjalne oświadczenie, że przyglądają się sprawie i sprawdzają, czy nie doszło do żadnych naruszeń praw autorskich, patentów, i tak dalej. Jednak Pocketpair, czyli firma odpowiedzialna za Palworld, jeszcze w czerwcu informowała, że brak ze strony japońskich firm jakichkolwiek reakcji czy pozwów. No, to się doczekali. 18 września złożono pozew, w którym domaga się „zakazu naruszeń i odszkodowania za szkody na tej podstawie, że Palworld, gra opracowana i wydana przez pozwanego, narusza wiele praw patentowych”.

Nintendo będzie nadal podejmować niezbędne działania przeciwko wszelkim naruszeniom swoich praw własności intelektualnej, w tym samej marki Nintendo, w celu ochrony własności intelektualnej, nad którą ciężko pracowała przez lata” – czytamy w oświadczeniu Nintendo.

Palworld zadebiutowało 19 stycznia na pecetach oraz konsolach Xbox, trafiając także pierwszego dnia do usługi Xbox Game Pass. Gra zyskała ogromną popularność, a recenzenci i gracze zwracali uwagę na to, że choć pod pewnymi względami tytuł podobny jest faktycznie do Pokemomów, gameplayowo blisko mu do gier survivalowych w stylu ARK czy Valheim.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Avatar photo
Czołem, na imię mam Kamil! Kocham gry miłością bez wzajemności, ale staram się nie brać ich za bardzo na poważnie. Najlepiej czuję się w taktycznych strzelankach, ale chętnie próbuję wszystkiego, co się da. Odkąd tylko pamiętam, zawsze chciałem pisać o grach, a tutaj mogę nareszcie spełniać to marzenie.
Scroll to top