Black Myth: Wukong zadebiutował na PlayStation 5 i pecetach prawie trzy tygodnie temu. Gra zdążyła już podbić serca graczy i krytyków, ale jak dotąd nadal nie ma żadnych informacji na temat wersji na Xbox Series X|S poza tym, że taka powstaje. Choć pojawiają się spekulacje i różne teorie, jak dotąd brak konkretów. Za to sprawa urosła już do takiej rangi, że sam Microsoft musiał położyć kres niektórym plotkom.
Black Myth: Wukong – skąd to opóźnienie?
Oficjalnym powodem, dla którego gra studia Game Science jeszcze nie pojawiła się na konsolach giganta z Redmond, są wydłużające się prace nad optymalizacją. To wyjaśnienie obudziło głosy fanów obu platform i szybko pojawiły się dwie dodatkowe teorie. Jedna z nich twierdzi, że to wina Xboxa, a pewnie i Xbox Series S, skąd bierze się to opóźnienie. Druga z kolei zakłada, że pomiędzy studiem a Sony zawarto nieoficjalną umowę o ekskluzywność.
Doszło do tego, że Microsoft musiał poinformować w rozmowie z Forbesem, że wina nie leży po ich winie. „Jak powiedzieliśmy wcześniej, jesteśmy podekscytowani premierą Black Myth Wukong na Xbox Series X/S i współpracujemy z Game Science, aby przenieść grę na nasze platformy. Wolelibyśmy nie komentować umów zawieranych przez naszych partnerów z właścicielami innych platform, ale możemy potwierdzić, że opóźnienie nie wynika z ograniczeń platformy Xbox, które zostały nam zgłoszone”.
Według współzałożyciela Xbox Era Nicka Bakera faktycznie studio Game Science miało podpisaną umowę z Sony, ale podobno polegała ona wyłącznie na wsparciu w projektowaniu wersji na PlayStation 5. Microsoft również współpracuje ściśle ze studiem w sprawie przeniesienia gry na Xboxa, więc nie byłoby to nic dziwnego. Brakuje dowodów na ekskluzywność Black Myth: Wukong. Nie oznacza to, że takich układów nie było, ale jednocześnie wiara w takie umowy jest zdecydowanie bezpodstawna.
Cała sprawa jest niestety przykra dla użytkowników Xboksa, którzy muszą dłużej czekać na jedną z ciekawszych gier tego roku. Nie sprzyja ona także samym konsolom Xbox Series X|S, gdyż wpasowuje się to w teorie, że sprzęt Microsoftu jest mniejszym priorytetem dla deweloperów, a także trudniej się z nim pracuje.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!