Bungie przeszło ostatnio kolejny nieprzyjemny okres. Nie zmienia to jednak faktu, że interes musi się kręcić dalej. Niestety świat rzadko kiedy się zatrzymuje. Nawet gdy dzieją się takie smutne rzeczy. W związku z tym studio nadal kontynuuje wypuszczanie nowej zawartości tak, jak to było zaplanowane. Niedługo dostaniemy kolejny epizod Echa. Projekt D2 Frontiers, którego polska nazwa zupełnie wyleciała mi z głowy, także ujrzy światło dzienne prędzej czy później. Co stanie się potem? Tylko czas pokaże. Jednak zanim to nastąpi, Strażnicy na pewno otrzymają dobrze im znane eventy. A skoro o nich mowa to właśnie nadeszła połowa wakacji, więc przyszedł czas na Przesilenie Bohaterów w Destiny 2.
Wznieć ogień
Podczas tegorocznych zmagań gracze powrócą do zamkniętej przestrzeni znajdującej się gdzieś na terenie Europejskiej Martwej Strefy. Wykonując przygotowane z tej okazji zadania, każdy może ukończyć Pieczęć Przesilenia i uzyskać tytułu Strażnika lub Strażniczki Płomieni. Dzięki aktywności Oślepiające Ognisko do naszej kolekcji dołączy efektowny blask, który sprawi, że pancerz Przesilenia stanie się cennym elementem garderoby każdego Tytana, Łowcy i Czarownika. Nowe nagrody, takie jak łuk Szczęśliwa Gwiazda, pozwolą zasiać postrach pośród ciągłych fal przeciwników nawiedzających okolice ogniska.
Udało mi się trochę pograć w tegoroczne przesilenie i muszę powiedzieć, że podoba mi się pomysł z przeniesieniem zadań do zakładki z misjami. Dzięki temu mogę w każdej chwili sprawdzić, ile jeszcze potrzeba mi materiałów na wykucie elementów nowej zbroi. Mam tylko nadzieję, że znajdę czas, aby odblokować całość przynajmniej dla swojego Tytana.
Ile potrwa Przesilenie Bohaterów w Destiny 2?
Wydarzenie rozpoczęło się 6 sierpnia i trwać będzie przez następne trzy tygodnie. Jeżeli maci ochotę na zebranie wszystkich łupów, to ostatnia szansa na wzbogacenie swojej kolekcji wypada 27 sierpnia. Wtedy też rozpocznie się kolejny akt pierwszego epizodu Echa. Nie ukrywam, że jestem bardzo ciekaw, jak zakończy się linia fabularna na Nessusie. Na szczęście jestem ostatnio tak zajęty, że czas ucieka mi przez palce jak szalony. Pewnie nawet nie zauważę, kiedy te kilkanaście dni minie.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!
