Uważam, że Marvel’s Avengers nie było złą produkcją. Solidna kampania i rozbudowany system walki każdym z bohaterów to chyba jej największe atuty. Szkoda tylko, że historia była za krótka, a większość umiejętności została zablokowana przez ścianę grindu. Robienie z tytułu o superbohaterach gry-usługi ogromnie odbiło się na jej jakości. Wielka szkoda, bo mogliśmy dostać kawał fantastycznej przygody z tak lubianymi przez wielu herosami. Niestety złe decyzje na wysokich szczeblach doprowadziły do słabej sprzedaży. Z kolei niedociągnięcia techniczne, słaby model monetyzacji i brak wizji na dalszą rozbudowę przyczyniły się do powolnej śmierć Marvel’s Avengers. Dwudziestego stycznia Crystal Dynamics podzieliło się szczegółami na jej temat.
Smutne wieści
Niewesoła wiadomość została przekazana społeczności pod postacią posta na blogu Marvel’s Avengers. Po dwóch i pół roku od premiery deweloper zaprzestaje tworzyć nową zawartość do gry, a ostatnia łatka pojawi się 31 marca. Według wpisu aktualizacja ma na celu konwersję premium waluty na zasoby, które wspomogą graczy podczas rozgrywki. Jednocześnie wszystkie przedmioty kosmetyczne włączając w to stroje, finishery, bannery i emotki twórcy udostępnią za darmo. Oficjalne wsparcie dla produkcji zakończy się dopiero 30 września 2023. Po tym terminie nie będzie można nabyć cyfrowej wersji Marvel’s Avengers. Wersja pudełkowa dostępna będzie tylko do wyczerpania obecnych zapasów. Całe szczęście, że tytuł nie ulegnie całkowitej destrukcji. Rozgrywa solo oraz w grupie będzie nadal możliwa.
Śmierć Marvel’s Avengers to przestroga
Uważam, że z takiego obrotu spraw przyszłe projekty live-service powinny czerpać wnioski. Ciężko jest odbudować fantazje bycie superbohaterem w mikrotransakcje tak, aby nie wzbudzić kontrowersji. Wydaje mi się, że studio stojące za Gotham Knights zdało sobie z tego sprawę wcześniej i zdążyło usunąć tak znienawidzone przez graczy mechaniki przed premierą. Z drugiej strony Destiny posiada sklep, w którym dostępne są tylko i wyłącznie przedmioty kosmetyczne. Nie ma tam żadnych przyspieszaczy czy innego rodzaju wspomagaczy przyspieszających progres naszych postaci. Na pewno nie w takim stopniu jak to miało miejsce w Marvel’s Avengers. Zawsze znajdzie się grupa przeciwna cyfrowym zakupom. Sam do niej należę, ale potrafię zrozumieć, że czasami jest to zabieg potrzebny, aby utrzymać grę na wysokim i ewentualnie zarobić na inne projekty. Według mnie w przypadku produkcji Crystal Dynamics wybór gry-usługi był błędem, za który wszyscy słono zapłacili.