Dlaczego kabel od Hyperkin? Mając na uwadze wszystkie konsole szóstej generacji, PlayStation 2 od lat sprawiało najwięcej problemów. Stąd też chciałem znaleźć rozwiązanie na zabawę w rozdzielczościach wyższych niż 480p.
Klasyczny Xbox oraz Nintendo GameCube są o wiele bardziej łaskawe pod tym kątem. Najbardziej znane tytuły z pierwszej konsoli Microsoftu są kompatybilne wstecznie z Xboksem 360. Nieco mniejsza porcja gier działa nawet na najnowszym Xboksie Series X. W myśl starego „wkładasz płytę i grasz czekasz aż konsola pobierze zoptymalizowaną grę”. W przypadku GameCube’a niemalże cała biblioteka gier współpracuje z Wii oraz (po modyfikacji ) Wii U. Jeśli to nie wystarcza, emulacja kostki jest tą najbardziej rozwiniętą za sprawą aplikacji Dolphin. Dzięki niej posiadane przez nas gry mogą być z łatwością podbijane do rozdzielczości sięgających 4K.
PS2 i wysoka jakość obrazu
W przypadku PlayStation 2 sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Z jednej strony mamy emulację. PCSX2 z każdym miesiącem staje się programem coraz lepszym. Niestety, dalej przy tym pozostaje okrutnie nieprzyjazny dla niedzielnego użytkownika. Dołóżmy do tego fakt, iż do odpowiedniej pracy wymaga całkiem mocnego procesora, co dyskwalifikuje z pewnością wielu graczy. Mamy też wstecznie kompatybilne PlayStation 3. One osiągają najlepsze rezultaty, ponieważ natywnie podwyższają rozdzielczość obrazu tak jak w przypadku gier na PS1. Konsole te jednak są tak drogie i przy tym awaryjne, że można uznać je za grę niewartą świeczki.
Na samej czarnulce też nie jest dobrze. 480i w grach na PS2 oraz 240p w przypadku PS1. Wszystko to po klasycznym przewodzie „Composite”, jaki znacie jeszcze ze swoich Pegasusów. Na telewizorach CRT obraz ten wyglądał dobrze, ale na ekranach LCD już niestety nie. Głownie dlatego, że wiele tytułów nie było pod nie projektowane. Jeżeli uruchomimy grę w 480i na telewizorze HD, obraz będzie bardzo niewyraźny dla oczu przyzwyczajonych do codziennego patrzenia na 1080p.
Hyperkin wiedziało, co robi
Są jednak sposoby, aby temu zaradzić. Najlepsze gry na PS2 posiadały tryby WideScreen oraz Progressive Scan. Te podbijają rozdzielczość ekranu do 480p i dostosowują go do pracy w proporcjach 16:9. Konieczne do tego wówczas jest posiadanie przewodu Component, pozwalającego na wyświetlanie obrazu w rozdzielczościach nawet do 1080i. Niestety, potrafią to robić zaledwie 4 gry na platformie, w tym ukochane przez wielu Gran Turismo 4 oraz bliźniacze mu Tourist Trophy.
Jeżeli jednak posiadamy zmodowaną konsolę, dzięki takim programom jak Open PS2 Loader bądź Graphic Mode Selector, jesteśmy w stanie wymusić na kablu Component wyższe rozdzielczości w sporej liczbie tytułów. Gdy nie mamy telewizora, który wspiera przewód Component, łatwo na Allegro znaleźć chińskie konwertery sygnału Component do HD. Niestety, działają one dobrze tylko z grami, które wspierają rozdzielczości od 480p wzwyż. W innym przypadku jakość obrazu jest tak okropna, że wstyd by mi było taki gameplay pokazać na przykład w RETROSTRZAL-e.
Jak przewód działa na PS2?
Po wielu godzinach testów okazuje się, że przewód od Hyperkina robi coś zupełnie innego. Na wstępie tylko zaznaczę, że aby przewód funkcjonował prawidłowo, musi być podłączony do gniazda USB. Może to być gniazdo umieszczone w konsoli, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by podłączyć przewód do komputera. Jeżeli natomiast spróbujecie uruchomić go w trybie Component, powita Was na ekranie nieprzyjemny, zielony filtr, który jasno wskazuje, że ta funkcja nie jest obsługiwana. Dzieje się tak, ponieważ zamiast konwertować sygnał Component do HD, tak jak większość tanich urządzeń, Hyperkin bierze na barki 480i znane z kabla Composite i podbija je sprzętowo do 720p.
Dzięki temu łatwo zbliżyć się do jakości oferowanej przez kable Component w każdej grze. Nie tylko w tych, które wspierały tryb Progressive Scan. W przypadku PS2 jako obiekty testowe posłużyły mi następujące gry: God of War II, SSX Tricky, Burnout 3: Takedown, Manhunt oraz BLACK. Wybrałem te tytuły, ponieważ przez lata spędzone z PS2, poznałem je bardzo dobrze. Dzięki posiadanej konsoli Xbox 360, z łatwością mogłem też w większości gier skonfrontować jakość grafiki wyświetlanej przez PS2, z tą pojawiającą się na X360, także w rozdzielczości 720p.
Hyperkin zaskoczył!
Nie będzie wielkim odkryciem, jeśli powiem, że gry oczywiście wyglądają lepiej na X360. Jednakże dzięki czarom, jakie wykonuje kabel od Hyperkina, różnica ta staje się prawie niezauważalna. To jak czysty jest obraz w najlepszych tytułach na PS2, zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Jakość ta mocno przypomina emulację platformy, jaka pojawiła się kiedyś na PlayStation 3, już po wycięciu z konsol wstecznej kompatybilności z płytkami. Można powiedzieć, że dzięki podbiciu rozdzielczości, gry wyglądają tak, jak je zapamiętaliśmy.
Testowane przeze mnie tytuły wspierały 16:9, ale jeżeli macie grę, która działa tylko w standardowym 4:3. Wystarczy przesunąć switch umieszczony na kablu, by gra została wyświetlona w odpowiedniej proporcji. Jeżeli korzystacie z takich narzędzi jak Open PS2 Loader, z łatwością w internecie znajdziecie łatki, które dodają brakujące tryby WideScreen. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że odpalane pozycje nie wypełniają całkowicie ekranu, powodując efekt tak zwanej koperty. Większość nowoczesnych telewizorów potrafi jednak skalować obraz, tak, aby gra uruchomiła się na całej płaszczyźnie.
Jak przewód działa na PS1?
Jeszcze ciekawiej wygląda sytuacja z pierwszą konsolą Sony. Tutaj poszedłem trochę na skróty, ponieważ moja konsola miała problemy z odczytem płyt. Mimo to podłączyłem ją i rzeczywiście, PS1 w soczystym 720p jest prawdą. Gry natomiast, testowałem już na PlayStation 2 za sprawą wstecznej kompatybilności.
Po uruchomieniu Dino Crisis 2 nie miałem żadnych złudzeń. Skok jakościowy jest o wiele bardziej widoczny niż w przypadku gier na PS2. Nic w tym dziwnego, w końcu tutaj przechodzimy z 240p na 720p. Musiałem dwa razy się upewnić, że nie gram na emulatorze, tak dobrej jakości obraz jest przesyłany przez kabel Hyperkina. Jeszcze więcej zyskują gry 2,5D, takie jak Klonoa: Door to Phantomile, w których piksele są teraz żywe i pełne kolorów, jak za starych dobrych czasów.
Ponownie, uruchamiając tytuły przez loadery, jesteśmy w stanie wymusić na grze tryb szerokiego ekranu. W przypadku gier na PS1 nie zawsze będzie to działać w 100%. Warto zaznaczyć, że to ze względu na PS1 autorzy produktu zdecydowali się nie wspierać trybu Component. A szkoda, bo być może udałoby się osiągnąć jeszcze więcej.
Werdykt
Muszę przyznać, że miałem całkiem spore oczekiwania wobec kabla, którego zakup kosztował mnie około 180 złotych. Oczekiwania te jednak zostały spełnione. Jakość obrazu w grach na PlayStation 2 jest na tyle zadowalająca, że z pewnością nie powrócę już do tanich konwerterów z AlliExpres.
Warto jednak przed zakupem sprawdzić, czy pozycje, do których tęsknicie, nie dostały przypadkiem remastera na innej platformie. Wiele hitów z PlayStation 2 łatwo wyrwać na pecetach za grosze. Samo PlayStation 3 dostało mnóstwo wznowień w ramach kampanii Classics HD. Kolekcje takich serii jak Ratchet & Clank, Jak & Daxter, Sly Cooper, czy też God of War, czekają na śmiałków w pełnej krasie na PlayStation 3, które notabene jest dzisiaj tanią inwestycją.
Jeżeli jednak dalej chcecie powrócić do PlayStation 2, nie wystawiając przy tym swojej nostalgii na próbę, zakup takiego kabla będzie niemalże obowiązkowy. Fakt, przewód kosztuje tyle, co porządny zestaw PS2. Jeśli założymy jednak, że zakup urządzenia to jedynie połowa gry na nowe konsole, 180 złotych nie wygląda już tak strasznie. Za taką jakość, naprawdę warto tyle zapłacić. Na koniec dodam, że przygotowałem dla Was kilka nagrań w krótkim montażu, które pokażą jakość obrazu i — mam nadzieję — pomogą niepewnym w podjęciu decyzji na temat zakupu.
20 października 2021
[…] czas temu na łamach Pograne pojawiła się recenzja kabla Hyperkin dla PSOne/PS2. Urządzenie zachwyciło nas do tego stopnia, że większość redakcji wyposażyła się we […]