Call of Duty to marka niemal bezkonkurencyjna. Większość gier ogłaszana jest komercyjnym sukcesem, gdy sprzeda się w kilku milionach egzemplarzy. Gdy Vanguard sprzedał się w 30 milionach, Activision nie było zadowolone.
Vanguard trafił do 30 milionów graczy
Tak naprawdę już od dawna wiedzieliśmy, że Activision nie było zadowolone z Call of Duty: Vanguard (2021) (naszą recenzję przeczytacie tutaj). W raporcie podsumowującym 2021 rok można było wyczytać, że gra cieszyła się mniejszym zainteresowaniem od Black Ops Cold War (2020) czy Modern Warfare (2019), za co studio obwiniało m.in. ustawienie historii w czasach II wojny światowej. Jednak od pewnego czasu Activision nie dzieli się szczegółowymi informacjami nt. liczby sprzedanych kopii gry. Skąd więc wiemy o 30 milionach egzemplarzy Vanguarda?
Z LinkedIn. Nie są to, rzecz jasna, oficjalne informacje. Natomiast z opisu byłego specjalisty ds. social media, Briana Honga, wynika, że nawet i ta, niezbyt zdawałoby się popularna część, sprzedała się świetnie. Gracze ze Steama na ten moment oceniają Vanguard na 68%, na OpenCritic i MetaCritic z kolei nie wygląda to o wiele lepiej, bo zaledwie 72-73%. Black Ops Cold War i Modern Warfare mają odpowiednio po kilka do kilkunastu oczek więcej w swoich ocenach.
Call of Duty: Vanguard sold 30 million copies pic.twitter.com/9OM437ikSs
— Timur222 (@bogorad222) April 5, 2024
Jak więc widać, nawet jedna z najniżej ocenianych gier z całej serii Call of Duty sprzedaje się w liczbach, które dla innych marek byłyby szczytem marzeń. Choć tutaj też warto wziać pod uwagę, że zarówno Vanguard, jak i obecnie chyba najgorzej oceniany Modern Warfare III dużą część swojej popularności zawdzięczają także współdzieleniu treści z darmowym i szalenie popularnym Warzone.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!