Upadek Światła – kolejna garść informacji o nadchodzącym dodatku do Destiny 2

Vidoc Upadek Światła Banner

Powoli kończą mi się pomysły na to, jak pisać o braku czasu na Destiny 2. Z każdym kolejnym krótkim tekstem obiecuję sobie, że tym razem wrócę do swojego Strażnika choćby na parę chwil. Wygląda jednak na to, że życie ma inny plan. Dlatego w spokoju czekam na ostatni dzień lutego. Wtedy to premierę będzie miał kolejny duży dodatek do kosmicznej sagi Bungie. Udało mi się zrecenzować Królową Wiedźmę, więc mam nadzieję zrobić to samo z najnowszym DLC. Do tego czasu jedyne,co mogę zrobić, to oglądać materiały promocyjne. Właśnie udało mi się zerknąć na Vidoc Upadek Światła. Po szesnastominutowym seansie postanowiłem krótko podsumować, co deweloper nam zaprezentował.

YouTube player

Sporo starego

Wideodokumenty Bungie zawierają zazwyczaj masę wcześniej nieznanych informacji dotyczących zbliżających się rozszerzeń. Tym razem trzy czwarte prezentacji skupiło się na wcześniej poznanych faktach i obudowało je w kilka dodatkowych detali. Zobaczyliśmy nowe oblicze Calusa, który przeszedł całkiem konkretną przemianę, aby zostać uczniem Świadka. Poznaliśmy trzy sekcje Neomuny, pełne wrogich zastępów Kombinatu i Vexów: Ekscydrom, Staw Pouk i Park Ahismy. W końcu poznaliśmy też bliżej obrońców wielkiej metropolii, czyli Kroczących Wśród Chmur. Rohan i Nimbus to z pewnością dwie postacie, o których dowiemy się znacznie więcej podczas głównej kampanii Upadku Światła.

Vidoc Upadek Światła Screen 01

Niewiele nowego

Na szczęście pokazano też rzeczy, o których wcześniej nie wiedzieliśmy, a przynajmniej takie mam wrażenie. Przede wszystkim twórcy zdradzili motyw przewodni Sezonu Oporu startującego razem z DLC. Okazuje się, że walka toczyć się będzie nie tylko na powierzchni Neptuna. Ziemia również zmaga się z inwazją plugawego Kombinatu. Wraz z Amandą Holliday i Devrimem Key postaramy się o obronić strefę EDZ przed atakiem.

Zobaczyliśmy również wszystkie trzy super zdolności Pasma w akcji. Łowca posiądzie moc Jedwabistego Uderzenia. Dzięki niej przywołuje sznur z kolcem pozwalający płynnie atakować nie tylko pojedynczych wrogów, ale także grupy przeciwników. Tytan natomiast zmieni swoje ręce w dwa ogromne kolce za pomocą Furii Ostrzy. Z ich pomocą może zadawać nieskończone ciosy lub wysłać zawieszającą falę używając ciężkiego ataku. Wykorzystując Burzę Igieł, Czarownik zalewa przeciwnika wybuchającymi pociskami, które po wylądowaniu na ziemi zamieniają się w szukające nowego celu wątczaki.

Na koniec wspomnę jeszcze o Dręczycielach, czyli nowym typie przeciwników, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć. W materiałach związanych z grą pojawili się już kilka razy w odróżnieniu od ich ataku specjalnego, który zadebiutował w opisywanym filmie. Te budzące grozę olbrzymy mogą schwytać Strażnika i wyssać z niego energię za pomocą Mrocznego Żniwa. Muszę przyznać, że wygląda to naprawdę rewelacyjnie.

Vidoc Upadek Światła Tormentor

Moje wrażenia z Vidoc Upadek Światła

Pomimo tego, że wideodokument nie zawierał zbyt dużo świeżych informacji, oglądałem go z przyjemnością. Lubię, kiedy osoby pracujące nad grą opowiadają o swojej pracy. Jak cieszą się tym, że już za moment to nad czym pracowali tyle czasu zobaczy światło dzienne. Widać, że niektóre z tych osób czują się niezręcznie przed kamerą dopóki nie zaczną opowiadać o swoim wkładzie w ten ogromny projekt. Podsumowując, po raz kolejny kilkunastominutowy film udowodnił, że Bungie nadal chce rozwijać swoje light MMO coraz bardziej.

Powiem wam szczerze, że nie mogę doczekać się końca sagi Światła i Ciemności. Twórcy ewidentnie nie planują zakończyć przygody ze światem Destiny po skończeniu tego wątku. Jestem ogromnie ciekaw, w jaki sposób potoczą się losy tego IP, jednocześnie mocno trzymając kciuki za jego sukces.

Na koniec zachęcam do zapoznania się z krótkim podsumowaniem tego, co stało się pomiędzy Królową Wiedźmą a Upadkiem Światła. Zrobione jest w naprawdę fajny sposób i można je sprawdzić pod tym adresem.

Vidoc Upadek Światła Nimbus

Avatar photo
Gram w gry odkąd pamiętam. Jako mały brzdąc właziłem na stołek, żeby pograć na automatach w salonie dziadka. Teraz rozsiadam się wygodnie w zaciszu własnego domu i z padem w rękach oddaję się swojemu ulubionemu hobby. Zawsze chciałem dzielić się swoimi wrażeniami ze wspaniałego świata wirtualnej rozrywki. Pamiętajcie, że czas spędzony na czytaniu nigdy nie jest czasem zmarnowanym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Scroll to top