Zapowiedź Bye Sweet Carole — nowy zwiastun bajkowej produkcji

Grafika pormoująca grę Bye Sweet Carole.

Chcielibyście zobaczyć połączenie horroru oraz grafiki rodem z filmów Disneya? Daleko szukać nie musicie. Wydawnictwo Maximum Entertainment oraz deweloper Little Sewing Machine serdecznie zapraszają do zapoznania się z ich najnowszym projektem. Zainspirowana klasycznymi filmami animowanymi stworzona przez Chrisa Darrila znanego z serii Remothered gra, zaprasza wszystkich do odkrycia mrocznej prawdy kryjącej się w zakamarkach sierocińca Bunny Hall. Nie ukrywam, że zapowiedź Bye Sweet Carole pod postacią poniższego zwiastuna niezmiernie mnie zaciekawiła.

YouTube player

Mrocznie i baśniowo

Jako Lana Benton podążająca śladami swojej zaginionej przyjaciółki Carole, gracze wyruszą w przerażającą podróż przez mroczny i fantastyczny świat pełen niebezpieczeństw oraz tajemniczych postaci. Na swojej drodze spotkają zarówno niespodziewanych przyjaciół, jak i przeciwników rodem z koszmarów. Dzięki umiejętności przybierania różnych form stawią czoła wielu śmiertelnym wyzwaniom. Ta wyjątkowa przygoda łączy dwa teoretycznie niepasujące do siebie gatunki. Z jednej strony to tradycyjna animowana baśń, a z drugiej survival horror z elementami oldschoolowej platformówki. Nie wiem jak Wam, ale mnie taki duet zdecydowanie przypadł do gustu i już wylądował na liście życzeń.

Zapowiedź Bye Sweet Carole — platformy i premiera

Produkcja włoskiego studia wyląduje na cyfrowych półkach w 2025 roku. Niestety dokładna data nie jest jeszcze znana. Tytuł będzie można nabyć na PC, konsoli PlayStation 5, Nintendo Switch oraz Xbox Series X i S. Aby nie przegapić premiery, kliknąłem serduszko zarówno na platformie Sony, jak i platformie Steam. Mam nadzieję, że dzięki temu produkcja nie wyleci mi z pamięci. Jeżeli trailer przemówił i do Was serdecznie zapraszam do dopisanie sobie Bye Sweet Carole na wishlistę. Im więcej z nas to zrobi, tym większa szansa, że twórcy otrzymają zasłużone szczęśliwe zakończenie.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Avatar photo
Gram w gry odkąd pamiętam. Jako mały brzdąc właziłem na stołek, żeby pograć na automatach w salonie dziadka. Teraz rozsiadam się wygodnie w zaciszu własnego domu i z padem w rękach oddaję się swojemu ulubionemu hobby. Zawsze chciałem dzielić się swoimi wrażeniami ze wspaniałego świata wirtualnej rozrywki. Pamiętajcie, że czas spędzony na czytaniu nigdy nie jest czasem zmarnowanym.
Scroll to top