Zapowiedź Pup Champs — strategicznie podejście do strzelania bramek

Logo gry Pup Champs. Pieski biegnące z piłką po murawie boiska.

Jakiś czas temu miałem ogromną przyjemność zagrać w niewielką grę logiczną od studia Afterburn pod tytułem Railbound (2022). Nie będę ukrywał, że tytuł naprawdę przypadł mi do gustu. Prosta kreskówkowa grafika, mnóstwo zagadek oraz sielski klimat pozwoliły mi miło spędzić czas na wysilaniu swoich szarych komórek. Doświadczenie spodobało mi się tak bardzo, że postanowiłem sprawdzić kilka innych gier tego zespołu. Zarówno Inbento (2019), jak i Golf Peaks (2018) również wywarły na mnie pozytywne wrażenie. W związku z tym cieszę się, że mogę napisać tę krótką zapowiedź Pup Champs, czyli kolejnego projektu, nad którym obecnie pracuje łódzki zespół.

Piłka jest okrągła

Pup Champs to kolorowa gra logiczna, w której sterujemy sympatycznymi pieskami po planszy podzielonej na mniejsze kwadraty, aby zdobywać gole. Tylko dzięki strategicznemu myśleniu oraz odpowiednim wykorzystaniu możliwości każdego piłkarza odniesiemy zwycięstwo. Brzmi trywialnie, ale niech Was nie zmyli prostota zadania oraz dziecinny styl graficzny. Niektóre ze stawianych przed graczami wyzwań wymagają sporej ilości sprytu. Twórcy obiecują ponad 100 poziomów testujących zwoje mózgowe oraz cierpliwość. Każdy odblokowany świat zawierać ma także nowe zagadki i przeciwników do wykiwania.

YouTube player

Zapowiedź Pup Champs i demo

Nie byłbym sobą, gdybym nie zaprosił wszystkich na platformę Steam, gdzie możecie dodać projekt studia Afterburn do swojej życzlisty. Dla ciekawskich zespół przygotował często aktualizowaną wersję demonstracyjną, do której pobranie serdecznie zachęcam. Jeżeli takie piłkarskie łamigłówki przypadną Wam do gustu, jestem pewny, że reszta ich produkcji również Was zainteresuje.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Avatar photo
Gram w gry odkąd pamiętam. Jako mały brzdąc właziłem na stołek, żeby pograć na automatach w salonie dziadka. Teraz rozsiadam się wygodnie w zaciszu własnego domu i z padem w rękach oddaję się swojemu ulubionemu hobby. Zawsze chciałem dzielić się swoimi wrażeniami ze wspaniałego świata wirtualnej rozrywki. Pamiętajcie, że czas spędzony na czytaniu nigdy nie jest czasem zmarnowanym.
Scroll to top