Bardzo lubię gry taktyczne, chociaż ostatnio nie mam na nie zbyt wiele czasu. Misje zazwyczaj swoje trwają, a mnie ciężko jest znaleźć godzinę czy dwie ciągiem, aby dobrze wczuć się w rozgrywkę. Dlatego z reguły jak mam chwilę to odpalam jakiś szybki meczyk w CODa albo Fortnite. Ewentualnie skupiam się na indykach, które w większości można w dowolnym momencie zatrzymać i wrócić za jakiś czas. Z tego powodu nigdy nie miałem okazji zagrać w Shadow Tactics: Blades of the Shogun i Desperados III od Mimimi Games. W związku z tym, że uwielbiam serię Commandos, zawsze ubolewam nad tymi zaległościami. Leżą sobie spokojnie na kupce wstydu i czekają na lepszy okres mojego życia. Wygląda na to, że za jakiś czas dołączy do nich Shadow Gambit: The Cursed Crew od tego samego twórcy.
Inne podejście
W Shadow Gambit: The Cursed Crew dołączymy do statku-widma, żeglującego po Zaginionych Karaibach rekrutując przeklętą piracką załogę. Z jej pomocą przeciwstawimy się groźnej armii Inkwizycji, która stoi między nami a tajemniczym skarbem legendarnego kapitana Mordechaja. Moim zdaniem to prosty, łatwy i przyjemny cel idealnie dopasowujący się do motywu produkcji.
Specjaliści od skradania i taktyki postanowili odświeżyć nieco formułę znaną z poprzednich tytułów. Ponieważ nie byli ograniczeni przez realistyczny świat gry, mieli dużą swobodę w projektowaniu nowych i szalonych mechanik. Dzięki temu gracze wypróbują mnóstwo nadprzyrodzonych zdolności, którymi została obdarzona załoga przeklętego okrętu. Opcje szybkiego zapisu i odczytu, często używane podczas rozgrywki takiego typu, zostały zintegrowane z historią. Bardzo jestem ciekawy, jak wszystkie te funkcje będą prezentowały się w ostatecznej wersji.
Zmianie uległ także system misji. Zamiast liniowości, Mimimi Games zdecydowało pójść w bardziej otwarte rozwiązanie. Nie dość, że do odkrytych plansz można podejść w dowolnej kolejności, to jeszcze od nas zależy wybór drużyny oraz punkt wejścia i wyjście na teren działań. Jeżeli nie mamy akurat ochoty na pirackie podboje, spacer po pokładzie naszego statku, podczas którego poznamy załogę, też jest możliwy.
Kiedy zagramy w Shadow Gambit: The Cursed Crew?
Sam chciałbym poznać odpowiedź na to pytanie. Na ten moment podany został jedynie rok, w którym gra ma się ukazać. Biorąc pod uwagę fakt, że 2023 dopiero się rozpoczął, Shadow Gambit ujrzy światło dzienne w ciągu najbliższych 11 miesięcy. Deweloper obiecuje dzielić się informacjami na bieżąco, a ja zamierzam w miarę możliwości trzymać rękę na pulsie. Na zakończenie zachęcam do dodania produkcji do swojej życzlisty na platformie Steam. Posiadacze Xbox Series X i S oraz PlayStation 5 mogą uczynić to samo w cyfrowych sklepach obu gigantów.