Będąc dzieckiem chyba każdy wcielał się w rolę swoich ulubionych bohaterów. Jedni udawali policjantów, drudzy rycerzy lub superbohaterów. Ja, po rozgrywkach w Spy vs. Spy oraz obejrzeniu kilku filmów z Agentem 007, przez jakiś czas miałem ochotę zostać szpiegiem. Ukrywanie się w cieniu lub w tłumie, zakładanie przebrań i gadżety. To by było życie. Oczywiście im starszy się stawałem, tym pomysły na życie miałem inne. Kiedy pewnego dnia dorwałem się do pierwszej części serii stworzonej przez Ubisoft, byłem oczarowany. Co prawda zabójca to nie do końca to samo co James Bond, ale pewne porównania można by tu przywołać. Saga o asasynach spodobała mi się ogromnie. Udało mi się nawet o jednej z odsłon napisać parę słów. Właśnie dlatego ciszę się, że francuska firma zdecydowała się na przeniesienie przygód bractwa do wirtualnej rzeczywistości. Najnowszy zwiastun Assassin’s Creed Nexus VR pokazuje, że projekt ten może przekształcić się w naprawdę dobrą grę.
Co obiecuje zwiastun Assassin’s Creed Nexus VR?
Według mnie najważniejszym stwierdzeniem, które padło podczas niecałych 2 minut to fakt, że będzie to pełnoprawna produkcja wpleciona w świat AC. Jako haker pracujący dla Abstergo wcielimy się w rolę postaci znanych z poprzednich części. Biegać po dachach i zadawać śmiertelne ciosy ukrytym ostrzem będziemy jako:
- Ezio Auditore da Firenze (Assassin’s Creed II)
- Kassandra (Assassin’s Creed Odyssey)
- Connor (Assassin’s Creed III)
Deweloper postanowił skupić się na możliwości swobodnego zwiedzania otoczenia, intuicyjnym systemie walki, skradaniu oraz interaktywności świata. Większość ruchów podczas potyczek jak i zabójstw bazować będzie na faktycznych ruchach naszych rąk. Do dyspozycji otrzymamy całkiem niezły arsenał, do którego wliczają się miecze, toporki i noże do rzucania, łuki, kusze oraz bomby dymne. Dzięki zastosowaniu innowacyjnych rozwiązań wprowadzone zostaną opcje dla graczy gorzej znoszących przygody w wirtualnej rzeczywistości.
Chętnie bym zagrał, ale…
Nie będę ukrywał, że najnowszy zwiastun Assassin’s Creed Nexus VR niezwykle mi się spodobał. Spowodował również ogromną chęć nabycia zestawu Meta Quest 3. Obecnie jedyny sprzęt do tego typu rozgrywki, który posiadam, to PlayStation VR2. Niestety wspomniany tytuł nie będzie tej platformy obsługiwał. Jednocześnie ciężko stwierdzić, jak będzie wyglądał finałowy produkt. Z tego powodu z jakimikolwiek zakupami wstrzymuję się przynajmniej do czasu opublikowania recenzji, które powinny ukazać się w okolicy 16 listopada. Poza tym, kto wie, może Assassin’s Creed Nexus VR pojawi się kiedyś na urządzeniu Sony.