Zwiastun Inayah: Life After Gods — poznajcie nieustraszoną wojowniczkę

Grafika gry Inayah: Life After Gods.

Studio Exogenesis serdecznie zaprasza do zapoznania się z ich nową pełną akcji platformówką 2D. Zwiastun Inayah: Life After Gods przedstawia tytułową postać, która pragnie odnaleźć rodzinne plemię i odkryć sekret swojej tajemniczej przeszłości. Podczas swoich przygód ta osierocona wojowniczka natknie się na wiele niebezpieczeństw, zdobędzie potężnych sojuszników oraz stanie do walki z hordami najróżniejszych potworów.

YouTube player

Arsenał bohaterki

Inayah dysponuje niezwykłymi rękawicami, które pozwalają jej wyzwalać niszczycielskie kule ognia, wykonywać szybkie kombinacje ostrzami oraz dzierżyć potężny cep do potyczek na odległość. Jej rękawice to jednak nie tylko broń, ale także potężne narzędzie do manewrowania w niebezpiecznym środowisku. Oprócz trzech zróżnicowanych stylów walki twórcy obiecują:

  • zróżnicowane biomy pełne sekretów oraz ukrytych ścieżek,
  • płynnie przełączaj się między orężem, zapewniające dynamiczną rozgrywkę,
  • liczne ulepszenia i amulety zwiększających umiejętności pozwalające dostosować ekwipunek do swojego stylu gry,
  • ponad 20 bossów,
  • wciągające fabułę z kilkoma zakończeniami.

Pierwszy zwiastun Inayah: Life After Gods

Wygląda na to, że deweloperowi bardzo zależy na powodzeniu projektu. W ciągu kilku dni na ich kanale YouTube pojawiło się już kilka materiałów związanych z tą pozycją. Tytuł zadebiutuje już w przyszły roku na platformie Steam oraz konsolach PlayStation 5, Xbox i Nintendo Switch. Nie wiem, czy moja życzlista wytrzyma napływ tyle gier, ale cóż poradzić. Widzę coś, co mi się podoba, to od razu dodaję do katalogu. Jeżeli zwiastuny i Wam przypadły od gustu to także powinniście dopisać produkcję Exogenesis Studios do swojej listy jak najszybciej.

YouTube player

Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Avatar photo
Gram w gry odkąd pamiętam. Jako mały brzdąc właziłem na stołek, żeby pograć na automatach w salonie dziadka. Teraz rozsiadam się wygodnie w zaciszu własnego domu i z padem w rękach oddaję się swojemu ulubionemu hobby. Zawsze chciałem dzielić się swoimi wrażeniami ze wspaniałego świata wirtualnej rozrywki. Pamiętajcie, że czas spędzony na czytaniu nigdy nie jest czasem zmarnowanym.
Scroll to top