Duża aktualizacja 1.1 trafiła do rozszerzenia Arma 3: Spearhead 1944

Spearhead 1944 - grafika główna

Dodatek Spearhead 1944 do realistycznej strzelanki pierwszoosobowej Arma 3 otrzymał właśnie dużą aktualizację oznaczoną numerkiem 1.1. Update wprowadza szereg nowości, z których największą jest nowa mapa o powierzchni 64 km², zabierająca graczy do francuskiego miasteczka Mortain w trakcie Operacji Lüttich.

Poza unikalnymi obiektami i lokacjami (jak chociażby kościoł Mortain, kopalania Cambremont czy klaszote L’Abbaye Blanche), miasteczko to zaoferuje to również m.in. dwa scenariusze dla pojedynczego gracza, dwa kooperacyjne scenariusze dla maksymalnie 6 graczy, nowe bronie i pojazdy, a także szereg innych nowości. Pełną listę zmian znajdziecie poniżej.

Czym jest Arma 3: Spearhead 1944?

Arma 3: Spearhead 1944 to płatne rozszerzenie do Army 3, przenoszące akcję gry w czasy drugiej wojny światowej. Dodatek ten wypuszczono na komputery PC w ramach programu Creator DLC i został stworzone przez zewnętrzne studio Heavy Ordnance Works. DLC Spearhead 1944 wyceniono na 74,99 zł, aczkolwiek do 8 sierpnia można go nabyć w obniżonej cenie 59,99 zł.

YouTube player

Elementy wprowadzone do Arma 3: Spearhead 1944 w ramach aktualizacji:

· 64 km² terenu (Mortain)
· 6 nowych frakcji i aktualizacja już istniejących
· 12 rodzajów broni i granatów
· 10 nowych pojazdów w wielu wariantach
· Nowe warianty umundurowania i ekwipunku
· Dziesiątki nowych rekwizytów
· 2 nowe scenariusze kooperacyjne
· 2 nowe scenariusze dla jednego gracza
· Aktualizacje kampanii kooperacyjnej Operation Cobra
· Niemieckie i francuskie protokoły radiowe
· Niestandardowe spadochrony sił amerykańskich i niemieckich
· Symulowany moduł spadochronowy
· Krowy i szczury
· Zniszczalne mosty
· Ulepszenia istniejącej zawartości
· Szereg dodatkowych elementów


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Avatar photo
Moim ulubionym kolorem jest zielony, ale akceptuję też niebieski i czerwony. Choć preferuję siedzenie na kanapie, nie wzgardzę nawet taboretem. Staram się bowiem nie ograniczać i grać we wszystko, na wszystkim. Pasję do grania z radością łączę ze swoją drugą miłością – pisaniem.
Scroll to top