Doskonałe wieści dla fanów Zony i klimatów Stalkera. Nie dość, że w tym roku mamy otrzymać Stalker 2: Serce Czarnobyla, tak jeszcze ogłoszono kontynuację polskiego Chernobylite. Tak jest, studio The Farm 51 poinformowało, że pracują nad kontynuacją swojego hitu. Chernobylite 2: Exclusion Zone ma mieć swoją premierę w 2025 roku.
Będzie kontynuacja Chernobylite
Tytuł studia to zdecydowanie inspirowany klimatem Stalkera miks survival-horroru z RPG, wydany w 2021 roku. Gra została bardzo ciepła przyjęta przez graczy i krytyków: obecnie jej ocena przekracza 80% pozytywnych recenzji na Steamie z ponad 10,000 wpisów, a na serwisie zbierającym recenzje z różnorodnych serwisów OpenCritic gra otrzymała plakietkę „Strong”. W Chernobylite wcielamy się w Igora, fizyka i byłego pracownika elektrowni w Czarnobylu, który powraca do Prypeci, aby zbadać tajemnicze zniknięcie swojej narzeczonej sprzed 30 lat.
Według twórców kontynuacja gry ma rozwijać znane z oryginału mechaniki. W niej wcielimy się z kolei w Planewalkera, czyli postać, która potrafi podróżować między światami. Dzięki tej umiejętności będziemy mogli mieć przygotowane kilka zestawów umiejętności. W ten sposób będziemy mogli przygotować się na kilka różnych ewentualności, co powinno nieco zwiększyć elastyczność naszej postaci. Dodatkowo ważne będzie zawieranie sojuszy z liderami różnorodnych frakcji, a na mapie spotkamy licznych enpeców, którzy nam będą mogli pomóc.
Co szczególnie interesujące, Chernobylite 2: Exclusion Zone ma oferować tryb sieciowej współpracy, więc będziemy mogli wykonywać fabularne zadania z pomocą przyjaciół. Sequel ma także urozmaicić mechaniki walki, rozwoju i personalizacji postaci. W skrócie: to samo, tylko więcej i lepiej, więc jeśli jesteście fanami oryginału, jest duża szansa, że druga część także Wam się spodoba. Gra ma zadebiutować w 2025 roku na pecetach i konsolach. Na ten moment jednak nie znamy jeszcze dokładnej daty premiery.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!