Stało się, nadszedł wyczekiwany pierwszy Piekielny Kwartalnik w roku 2022. Tym razem jednak skupiać się on będzie na wizualnej oprawie krain. Dzięki temu jesteśmy w stanie dowiedzieć się nieco o projektowaniu krain, oświetleniu czy filtrach graficznych, które sprawią, że świat w Diablo 4 będzie bardziej ponury i mroczny. Względem tego co mieliśmy w poprzedniej odsłonie. Jak wiadomo sanktuarium po pokonaniu Diablo oraz Maltaela nie jest już tym samym czym było wcześniej.
Budowa lochów w Diablo 4
Jak zapewne wiecie, seria Diablo zawsze stała lochami czy też innymi niebezpiecznymi jaskiniami. NIe inaczej jest i tym razem, gdzie do dyspozycji graczy twórcy oddadzą przeszło ponad 150 tego typu miejsc do zwiedzenia. Zmienia się nieco sposób ich tworzenia, tak aby był on bardziej elastyczny. Niż znany nam wcześniej składający się z kwadratów generator podziemi. Teraz wszystko oparte jest o zestawy pól, które pozwoliły na zachowanie odpowiedniego klimatu, dając zarazem odpowiednie zróżnicowanie lochów. Możecie się o tym przekonać oglądając poniższe materiały przedstawiające design kilku z nich.
Zapomniane zakątki świata
Plugawe pieczary
Zatopione głębiny
Jak mogliście zobaczyć na przedstawionych materiałach wideo, poza elementami związanymi z oprawą graficzną zaprezentowane zostały również ficzery takie jak chodzenie po drabinie czy też poruszanie się za pośrednictwem lin. Dodatkowo zmian doczekał się również system zbierania złota, a raczej ulepszenie tego co już znamy z Diablo 3 czy też Diablo 2 Resurrected.
Karczmy i … zombie
Jako, że najnowsza odsłona kultowej serii Diablo ma być osadzona w otwartym świecie to nie zabraknie w nim karczmy oraz rożnych aglomeracji miejskich. Oczywiście te pojawiały się w mniejszym lub większym stopniu na przestrzeni odsłon serii. Jednak w nadchodzącej kontynuacji, mam wrażenie, że twórcy weszli na nowy poziom. Sprawdźcie poniższa galerię i zobaczcie sami.
Wybrzeże Scosglen
Monastyr Orbiej
Kiowosad
Słowem podsumowania
Mając w pamięci jak ta gra wyglądała, gdy miałem okazję grać podczas Blizzconu jestem pełen podziwu jak ten tytuł się rozwija. Oczywiście nawet na materiałach filmowych widać, spadki klatkarzu, ale jak wiadomo optymalizacja to ostatni etap finalizacji produkcji gry. Cieszy mnie fakt, że studio po raz pierwszy systematycznie komunikuje się ze społecznością opisując etap produkcji gry. Chciałbym, żeby każde studio oraz każda ekipa Blizzarda podchodziła w ten sposób do produkcji. Dzięki temu nie dość, że my gracze widzimy progres w tworzącej się grze. To jeszcze mamy na nią jakiś wpływ za sprawą feedbacku. Marcowy Piekielny Kwartalnik uspokoi tych którzy obawiali się o zachowany klimat serii. Gra jest mroczna i ponura, co pokazał przedstawiony wpis na blogu. Do zapoznania się z nim zapraszam serdecznie tutaj.