Film „Super Mario Bros” otrzyma kontynuację — poznaliśmy datę premiery

Film „Super Mario Bros” - wyścig na tęczy

Nie wiem jak Wam, ale zarówno mi, jak i moim pociechom przygody dwóch hydraulików naprawdę przypadły do gustu. Lekka, pełna humoru i easter eggów historia zarobiła tyle, że Nintendo zdecydowało się przygotować dla nas część drugą. Premiera kinowa została zaplanowana na 3 kwietnia 2026 roku w Stanach Zjednoczonych oraz w innych wybranych krajach. My zapewne będziemy musieli poczekać trochę dłużej tak jak w przypadku jedynki. Film „Super Mario Bros” zadebiutował na rynkach zachodnich 5 kwietnia, natomiast w Polsce pojawił się dopiero 26 maja. Bardzo jestem ciekaw czy i tym razem poczekamy sobie trochę, aby dystrybutor mógł dokończyć dubbing.

Drużyna powraca

Nad produkcją ponownie pracuje studio dobrze znane z przygód Minionków. Illumination już po raz drugi przeniesie wirtualny świat Grzybowego Królestwa na wielki ekran. Za scenariusz i reżyserię również odpowiedzialne są osoby, które pracowały nad poprzednią częścią. Aktorzy podkładający głosy także się nie zmienią. Bardzo mnie to cieszy, bo mnie akurat obsada wyjątkowo zadowoliła. Jack Black jako Król Bowser był świetny. Chris Pratt co prawda mógł podejść do zadania trochę inaczej, ale wcale nie było tak źle.

Film „Super Mario Bros” - Mario w Grzybowym Królestwie

Szykuje się niespodzianka?

Najciekawsze jednak w całym ogłoszeniu jest fakt, że kontynuacja wcale nie musi się skupić na tych samych postaciach. Według twórcy serii Shigeru Miyamoto to będzie raczej rozszerzenie uniwersum niż sequel do „Super Mario Bros”. Muszę powiedzieć, że to stwierdzenie jest niezwykle interesujące i zdecydowanie podsyciło moje zainteresowanie. Na ten moment jednak pozostaje nam jedynie czekać na kolejne informacje, które — mam nadzieję — pojawią się niedługo.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Avatar photo
Gram w gry odkąd pamiętam. Jako mały brzdąc właziłem na stołek, żeby pograć na automatach w salonie dziadka. Teraz rozsiadam się wygodnie w zaciszu własnego domu i z padem w rękach oddaję się swojemu ulubionemu hobby. Zawsze chciałem dzielić się swoimi wrażeniami ze wspaniałego świata wirtualnej rozrywki. Pamiętajcie, że czas spędzony na czytaniu nigdy nie jest czasem zmarnowanym.
Scroll to top