Gaminate Hydration – recenzja. Dobry początek dnia

Gaminate Hydration i butelka

Długo zastanawiałem się, jak przedstawić Gaminate Hydration, aby nie brzmiało to jak zwykła reklama. Sam na początku byłem sceptycznie nastawiony do tego produktu. Otrzymałem szansę przetestować go na własnym ciele i sprawdzić, czy faktycznie działa podczas intensywnego ruchu i treningów na siłowni.

Słowem wstępu

Gaminate towarzyszył mi wszędzie, gdzie się dało: za sceną, podczas treningów, na siłowni oraz warsztatów. Otrzymałem butelkę oraz nowy Gaminate Hydration o smaku wiśniowo-arbuzowym, który został stworzony we współpracy z Aleksandrem Śliwką.

Aleksander Śliwka jest jednym z czołowych siatkarzy reprezentacji Polski, grającym na pozycji przyjmującego. Jest mistrzem świata (2018), mistrzem Europy (2023), trzykrotnym zwycięzcą Ligi Mistrzów (2021, 2022, 2023) oraz zwycięzcą Ligi Narodów. Cała jego rodzina związana jest z siatkówką, a on sam jest mężem Jagody Gruszczyńskiej, reprezentującej Polskę w siatkówce plażowej. Na 32. finale WOŚP wystawił na aukcję indywidualny trening siatkarski, który przeprowadzi osobiście.

Muszę przyznać, że bardzo mnie to zaciekawiło, ponieważ zawsze oglądam mecze polskiej reprezentacji i dokonania pana Śliwki, nie były mi obce. Wróćmy jednak do Gaminate i jego smaku wiśniowo-arbuzowego.

Butelka

Produkt otrzymałem wraz z butelką, która jest wykonana świetnie. Do mnie przyszedł egzemplarz w kolorze czerwonym, ale dostępna jest również wersja czarna. Tritonowa butelka od firmy Casno od razu przypadła mi do gustu. Jest bardzo solidnie wykonana, ma pojemność 750 ml i stała się moim wiernym kompanem w pracy oraz podczas treningów.
Solidna i szczelna nakrętka oraz filtr sprawiają, że nic niepożądanego nie dostanie się do naszych ust. Dodatkowo posiada wygodny zaczep. Miałem ogromną satysfakcję z korzystania z tej butelki, co w jakiś sposób poprawiało moje doznania smakowe.

Butelka Gaminate

Smak Gaminate Hydration

Produkt nie zawiera cukru, posiada wszystkie sześć elektrolitów i 13 witamin (wszystkie grupy B, C, D3, K2). Dodatkowo posiada izotoniczne ciśnienie osmotyczne, co oznacza, że jego osmolalność jest taka sama, jak naszych płynów ustrojowych. Jeśli chodzi o sam smak, początkowo był dla mnie zbyt słodki, pomimo braku cukru. Zbyt dużo w nim wiśni, a za mało arbuza. Całość też pachnie nieco sztucznie.
Po pewnym czasie przyzwyczaiłem się do tego specyficznego smaku i nawet go polubiłem. Po treningu był to dla mnie doskonały zamiennik wody, oferując smak i odpowiednie nawodnienie, a przynajmniej tak się czułem.

Trening z Gaminate Hydration

Czy to działa?

Używałem Gaminate podczas treningów siłowych, żonglerskich, miałem go za sceną podczas występów teatralnych. Wszędzie, gdzie tylko coś się działo, przez ten czas piłem Gaminate Hydration i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Moje samopoczucie naprawdę się poprawiło.
Głównie poranki, które zawsze były dla mnie ciężkie, stały się bardziej znośne. Byłem bardziej żywy i chętny do pracy. Nie jest to podparte żadnymi badaniami, ale gdy przestałem korzystać, zauważyłem mały spadek energii. Jestem więc w stanie uwierzyć, że regularne i odpowiednie nawodnienie przyniosło mi oczekiwane efekty.

Podsumowanie

Jak mogę podsumować mój eksperyment? Uważam, że wyszedł on doskonale, a Gaminate Hydration działa. Zachęciło mnie to do sprawdzenia również innych produktów tej marki. Dzięki Gaminate Hydration czułem się bardziej nawodniony i pełen energii, co zawdzięczam dostarczanym do organizmu elektrolitom i witaminom. Jak wspomniałem, był to dla mnie idealny zamiennik wody, której z racji aktywnej pracy piję bardzo dużo. Zachęcam więc, abyście sami spróbowali.

Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!

Za dostarczenie produktu do recenzji dziękujemy firmie Gaminate.
Udostępnienie w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższej recenzji.

Avatar photo
Jakub, człowiek, dla którego nigdy nie ma problemu. Próbował już w życiu wszystkiego: aktorstwa, żonglowania, gotowania, pisanie to jego najnowsza pasja, w której ma nadzieje się spełnić. Gra od kiedy pamięta, na początku na komputerze, później głównie na konsolach. Fan nietuzinkowych produkcji z kraju kwitnącej wiśni. Uwielbia wszelkiej maści komiksy o superbohaterach. Zawsze powtarza, że nie liczy klatek woli po prostu grać.
Scroll to top