Gaminate – recenzja. Energia dla umysłu w proszku

Na zdjęciu znajduje się czarny shaker z napisem "GAMINATE®" umieszczony na biurku obok myszy komputerowej z rozmytym tłem, w którym widać monitor komputera.

Nigdy bym nie przypuszczał, że napiszę materiał dotyczący napoju, którego celem jest pobudzenie organizmu. Nie ma co ukrywać, klasyczne „energetyki” nie są mi obce, natomiast konkrecyjny produkt, który miał zawrócić moim światem, okazał się lekkim niewypałem. Jak natomiast wypadło Gaminate? Mimo początkowego sceptycyzmu, po całym teście mogę śmiało powiedzieć, że ten zakończył się sukcesem. Co to jednak dokładnie znaczy? Czy magiczna formuła zdziałała cuda? Zaraz Wam wszystko opowiem.

Czym dokładnie jest Gaminate?

Mówiąc ogólnie, to napój, którego zadaniem jest pobudzenie naszego organizmu, przede wszystkim do pracy umysłowej. W przeciwieństwie do pozostałych energetyków Gaminate wykorzystuje inny zestaw składników. W ten sposób jest w stanie uzyskać nie tylko lepsze efekty, ale również nie szarpie naszego zdrowia. Podstawowo ma formę proszku, który łączymy z wodą. Po intensywnym wymieszaniu elementów całość jest gotowa do wypicia. Jedna gotowa dawka to 500ml płynu i producent nie zaleca spożywać więcej na 24-godziny. Czy jednak rzeczywiście daje kopa?

Skład jednego ze smaków (Mango-Marakuja)

L-glutamina, jabłczan cytruliny, tauryna, substancje przeciwzbrylające (E551, E341), kwasy (kwas jabłkowy, kwas cytrynowy), L-tryptofan, glukuronolakton, inozytol, dwuwinian choliny, acetylo L-karnityna, L-tyrozyna, woda kokosowa, aromaty, ekstrakt z liści bakopy drobnolistnej standaryzowany na 50% bakozydów (Bacopa monnieri (L.) Wettst.), substancje słodzące (sukraloza, glikozydy stewiolowe ze stewii), L-teanina [ekstrakt z liści zielonej herbaty (Camellia sinensis L.); standaryzowany na 99% L-teaniny], kofeina, ekstrakt z nasion guarany standaryzowany na 22% kofeiny (Paullinia cupana Kunth), premix witaminowy [witamina E (octan DL-alfa-tokoferylu), tiamina (monoazotan tiaminy), ryboflawina, witamina B6 (chlorowodorek pirydoksyny), witamina B12 (cyjanokobalamina)], barwniki (E160a, E110*).

*Może mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi u dzieci.

Składniki prokognitywne

To substancje, których spożywanie ma prowadzić do poprawy różnych funkcji poznawczych – wpływają pozytywnie między innymi na pamięć, uwagę i koncentrację, czyli kluczowe funkcje dla każdej osoby pracującej umysłowo.

L-tryptofan, L-teanina, Bakopa monierri, L-tyrozyna, L-glutamina, Acetylo L-karnityna, Tauryna, Cytrulina, Cholina, Inozytol, Kofeina (bezwodna oraz w postaci ekstraktu z guarany), Glukuronolakton, wzbogaconych dodatkowo przez wodę kokosową oraz witaminy E, B1, B2, B6, B12.

Shaker marki GAMINATE® umieszczony na świątecznym obrusie obok zielonego kubka i saszetek z suplementem, z nieostro uchwyconymi świątecznymi dekoracjami w tle.

Pakiet startowy

Producent dostarczył na testy oficjalny shaker oraz kilka smaków, tak abym mógł w pełni poznać gamę tego, co oferuje swoim klientom. Większość z nich gryzła się z moimi kubkami smakowymi. Jedne były zbyt sztuczne, zbyt słodkie, a czasami nawet i mdłe. Byłem w kropce, bo miałem już połowę za sobą, a nawet nie wypiłem czegoś, co mógłbym uznać za „w miarę dobre”. Na moje szczęście, pojawił się wybawca, czyli Mango-Marakuja, gdzie wszystko się zgadzało. Kolor, zapach i oczywiście smak. Gdybym wiedział, poprosiłbym o większą dawkę tego konkretnego egzemplarza, ale na tym polegają testy.

Trzy saszetki z suplementem GAMINATE® o różnych smakach, ułożone na drewnianej powierzchni.

Potem były jeszcze dwa, które określiłbym jako przyjemne. Mowa tutaj o Arbuzie i Jagodzie. Niby nic specjalnego, ale przynajmniej nie czułem, że spożywam to za karę. Może to trochę ostre słowa, ale musicie wziąć pod uwagę, że są one bardzo subiektywne. Moim celem jest tutaj uwiadomić Was, że warto na początku sprawdzić to, co oferuje Gaminate, niż brać jeden konkretny smak na cały miesiąc. Łatwo się w ten sposób zawieźć. Tak, napój daje kopa, ale w innej formie niż się spodziewałem, co i tak jest sto razy lepszym wynikiem niż Monsterek.

Gaminate faktycznie działa

To nie jest narkotyk w płynie, nie strzeli Was jak piorun z jasnego nieba, nie dostaniecie po nim skrzydeł. Czego zatem możecie oczekiwać? Skupienia i to naprawdę dobrego. Kiedy dawno minęła już szesnasta, córka wróciła ze żłobka, dzień powoli się kończył, a człowiek miał nadal sporo do zrobienia, to wtedy, właśnie wtedy ten napój zaczyna robić swoje. Całe 500ml trafiło do mnie między 12-15:30, a mimo to ciągle miałem siły pisać, grać, wykonywać obowiązki w domu. Nie czułem może przyrostu siły samej w sobie, tylko możliwości i chęci. Coś, czego z reguły brakuje w takich momentach. Nie zacinałem się, tworząc kolejny akapit, nie zastanawiałem się nad prostymi zagadnieniami. Funkcjonowałem tak, jakbym dobrze się wyspał z tą różnicą, że chodzi tutaj o samą głowę.

Trzecie zdjęcie pokazuje shaker GAMINATE® trzymany w dłoni na tle półki z grami wideo, co sugeruje związek produktu ze środowiskiem gamingowym.

Nie bez przyczyny producent mocno podkreśla, że boost działa w obrębie pracy umysłowej i faktycznie tak jest. Czasami takowy jest mniejszy, czasami większy. Wiele mniejszych czynników wpływa na to, jaki ostateczny efekt uda się uzyskać, ale za każdym razem udaje się go osiągnąć. Trochę śmieszne w tym wszystkim jest to, że ja zdałem sobie z tego wszystkiego sprawę, mając już za sobą trzy porcje. Przecież normalnie w tygodniu nie mam tyle werwy, takiego skupienia i tyle motywacji. Wszystko wymaga nieco więcej energii do działania, a tu było jakoś łatwiej, prościej. Chociaż uwielbiam wypić fioletowego Monstera bez cukru, to ten ani razu nie sprawił, abym się tak czuł. Prędzej mnie uśpił niż zachęcił do działania, czy pomógł wymyślić nowy tekst.

Podsumowanie

Gaminate działa, potrafi wyciągnąć z nas to, co najlepsze, ale to nie nektar bogów. Nie odmłodzi Was, nie da Wam nieśmiertelności, ale wieczorem jest duża szansa, że strzelicie kilka dobrych fraggów, napiszecie kolejnych fragment powieści lub zapamiętajcie więcej niż byście chcieli podczas scrollowania TikToka. Napój pobudza umysł i pozwala działać tak, jakbyśmy chcieli. Nie powiem Wam, idźcie i bierzcie go tonami, to tylko 4zł za dawkę. Nie. Wy sami musicie podjąć decyzję. Żaden ze mnie lekarz, odpowiadam tylko za siebie. Potwierdzam jedynie słowa innych, że produkt to nie ściema i działa. Zawsze warto zdawać sobie sprawę z możliwości swojego organizmu i w razie czego skonsultować obawy ze specjalistą.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Za dostarczenie produktu do recenzji dziękujemy firmie Gaminate.
Udostępnienie produktu w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższej recenzji.

Artur Janczak
Cześć! Mam na imię Artur i uwielbiam gry wideo niezależnie od platformy. Mimo 30 lat na karku cały czas sprawiają mi radość i liczę, że to się nie zmieni.
Scroll to top