W najnowszej produkcji Blizzarda doszło do pewnej anomalii. Możliwe jednak, że w końcu los się odmienił i teraz zwierzyna stałą się myśliwym. O co jednak chodzi? Goblin w Diablo 4, przeciwnik z workiem pełnym złota i innych skarbów postanowił zaatakować graczy. Jeżeli ktoś nie miał styczności z marką, to takowe zachowanie może nie budzić zdziwienia. Obrońcy Sanktuarium wiedzą jednak, iż ten stworek jedynie ucieka i trzeba go dorwać, zanim zniknie na zawsze. Niestety, nie wszystkie z nich takie są.
Nie zadzieraj z Goblinem w Diablo 4
Poniżej możecie zobaczyć cały incydent, który podobno nie jest odosobnionym przypadkiem. Wszystkiemu winien jest prawdopodobnie modyfikator, który zostaje przypisany do omawianego moba. Dokładniej mówiąc, chodzi o Death Pulse, który po zabiciu oponenta wywołuje wybuch. Normalnie taki atak powinien zadać jakieś tam obrażenia, ale w tym przypadku potrafi zabrać całe nasze zdrowie. Jeżeli ktoś gra na softcore, to jeszcze nie ma powodów do zmartwień, gorzej w przypadku hardcore. Tam śmierć oznacza koniec zabawy naszej postaci.
Skąd jednak wiadomo, że to błąd, a nie celowe zagranie ze strony twórców? Serwis Kotaku poprosił firmę Blizzard o komentarz i otrzymał taką oto odpowiedź:
To jest znany problem, który zostanie rozwiązany w przyszłej aktualizacji przed rozpoczęciem Sezonu 1.
Mamy więc dowód na to, że deweloper nie planował eliminować graczy w ten sposób, a morderczy Goblin w Diablo 4 to jedynie błąd. Nie wiadomo kiedy stosowna łatka zostanie upubliczniona, więc musicie uważać. Nigdy nie wiecie, który „skarbnik” może okazać się dla Was zgubny. Bezpiecznych łowów w świecie Sanktuarium!