Podczas tegorocznej edycji turnieju Evo 2024 firma Bandai Namco zapowiedziała kolejną postać, która trafi do Tekken 8. Z jednej strony można się było tego spodziewać, z drugiej jednak Heihachi Mishima według fabuły był martwy. Jeżeli dobrze liczę, to chyba po raz czwarty. W innych produkcjach takie wskrzeszenie pewnie wywołałoby falę hejtu, ale tutaj? Bazując na reakcjach zarówno podczas transmisji, jak i w internecie, fani są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Sam Heihachi to jednak nie wszystko, ponieważ doczekamy się też kontynuacji wątku głównego, czego do tej pory jeszcze nigdy w serii nie było!
Heihachi Mishima wiecznie żywy!
Ten dziadek nigdy nie da za wygraną i powróci do życia tyle razy, ile tylko będzie chciał. Kompletnie mi to nie przeszkadza, jest to na tyle istotna postać dla całej marki, że mogą się nią bawić tak, jak tylko chcą. Poziom absurdów w Tekkenie już dawno przebił sufit i kolejny „powrót” nie przekracza żadnych granic w uniwersum. Cieszy natomiast fakt, że na przebitkach zwiastuna widać Lidię Sobieską. Ta przestanie być jedynie zawodniczką z DLC i bardzo możliwe, że zagości na stałe w fabule. Za co osobiście trzymam kciuki, nie tylko ze względu na jej pochodzenie, ale też przyjemny playstyle.
Kiedy starszy Mishima będzie dostępny?
Heihachi Mishima pojawi się w grze jesienią tego roku, ale nie znamy dokładnej daty. Na tę przyjdzie jeszcze pora, tym bardziej że dopiero za dwa dni Lidia będzie miała swój debiut w ósemce. Na koniec zachęcam Was do obejrzenia materiału z Evo 2024, gdzie sam Katsuhiro Harada wziął udział w walce, pokazując tymsamym, że naprawdę dobrze zna swoją własną grę. Czy wygrał? To już musicie odkryć sami.