Helldivers 2 i dramat w trzech aktach

Grafika główna Helldivers 2

Helldivers 2 to fenomen, którego nie spodziewali się sami twórcy. Gra zadebiutowała w lutym tego roku i szturmem podbiła serca graczy. Liczba zainteresowanych była tak wielka, że Arrowhead musiało podjąć zdecydowane kroki, by umożliwić graczom zabawę. Jednym z takich kroków było deazaktywowanie wymogu łączenia konta Steam z kontem PSN. Jednak z samego rana w piątek 3 maja gracze otrzymali informację, że do gry w Helldivers 2 na PC (za pośrednictwem Steam, jedynej platformy, gdzie gra jest dostępna) od teraz potrzebne będzie połączenie swojego konta Steam z kontem PlayStation Network. Powiedzieć, że wywołało to burzliwą reakcję graczy, to jak nic nie powiedzieć. Niemal natychmiast podniosły się okrzyki oburzenia i rozpoczęła się szamotanina, która jeszcze dziś, trzy dni później, dominuje dyskusje w Internecie. Na szczęście jest szansa, że wszystko skończy się dobrze… dla graczy.

Akt 1: Łączenie kont

Decyzja Sony nie pozostała bez odzewu graczy. Użytkownik platformy X/Twitter @PirateSoftware opublikował wpis o tym, jakie to niedorzeczne, by miesiące po premierze gry żądać od graczy łączenia kont. W odpowiedzi część użytknowników podawała rady w stylu „założ po prostu konto PSN, problem rozwiązany”, co jednak było dalekie od prawdy. Jak zauważył twórca oryginalnego tweeta, PlayStation Network dostępne jest tylko w kilkudziesięciu krajach na całym świecie. Z kolei zakładanie konta w rejonie, w którym się nie znajdujemy może być podstawą do usunięcia tego konta. Szybko więc okazało się, że nowy wymóg przekreśla ogromną część bazy graczy Helldivers 2.

Sytuacji nie poprawiło też obcesowe zachowanie niektórych moderatorów serwera Discord gry, dolewając oliwy do ognia. Na bardziej zdecydowane ruchy ze strony graczy nie przyszło długo czekać. Ostatecznie gra została tymczasowo wycofana ze sprzedaży z ponad 100 krajów, uniemożliwiając zabawę nawet tym, którzy już ją kupili.

Akt 2: Kontratak graczy

Aktualizacja wymogów i konieczność łączenia kont popchnęła społeczność graczy do masowego wystawiania grze negatywnych recenzji na Steamie. W mgnieniu oka ocena tytułu spadła do „Mieszane”, a najnowsze recenzje były „W większości negatywne”. Z ponad 555 tysięcy ponad połowa jest już negatywna, natomiast wśród ostatnich recenzji to aż 75%. Według serwisu SteamDB Helldivers 2 stało się czwartą grą w historii Steama z największą liczbą negatywnych komentarzy, a numerem jeden, jeśli idzie o płatną grę (pierwsze trzy miejsca zajmują gry free to play).

Niestety, w przypadku walki z wydawcami takimi, jak Sony, gracze mają ograniczoną liczbę narzędzi i tzw. review bombing jest jedną z nich. Szkoda tylko, że rykoszetem oberwały także inne gry studia Arrowhead, jak pierwszy Helldivers czy nawet Magicka.

Na Reddicie i Twitterze pojawiło się też mnóstwo wpisów o graczach, którzy żądali od Steama refundacji za grę – i się jej doczekali. Zazwyczaj Steam zgadza się na zwrot pieniędzy, jeśli czas spędzony w grze nie przekracza dwóch godzin. W specjalnych przypadkach jednak da się jednak nagiąć tę zasadę. Osobiście widziałem wpisy ludzi mających blisko 100 godzin, którzy otrzymali zwrot.

Oburzenie graczy zostało odnotowane. Najpierw Sony opublikowało oświadczenie, że myślą nad rozwiazaniem problemu. Sam CEO studia napisał, że szukają wraz z PlayStation wyjścia z sytuacji, choć zastrzegał, że niestety nie ma on ostatniego słowa w tej dyskusji.

Dalej wyjaśniał też, że sam nie jest w tej sytuacji bez winy. Choć prace nad grą trwały od ośmiu lat, o wymogu łączenia kont studio wiedziało pół roku przed premierą. Natomiast w wyniku ogromnego zainteresowania grą przy okazji debiutu to właśnie on podjął decyzję o tym, by nie było ono konieczne. Miało to na celu odciążenie serwerów, by większa liczba graczy mogła się logować do Helldivers 2. Natomiast odnośnie sprzedaży gry w rejonach, gdzie PlaySation Network nie jest dostępne, tu już wina leży po stronie Sony, gdyż to nie studio, a wydawca odpowiada za sprzedaż gry.

Akt 3: Happy end dla Helldivers 2?

Trzy dni od rozpoczęcia burzy wydaje się, że gracze odnieśli miażdżące zwycięstwo. Uginając się pod naporem negatywnych recenzji i zwrotów gry, Sony zadecydowało nie wprowadzać nowego wymogu w życie. I dobrze, gdyż gracze byli przygotowani na dalsze kroki. Niektórzy usiłowali usunąć swoje konto PlayStation (choć support PS twierdził, że jest to w danym momencie niemożliwe), a nawet w internecie można było wyczytać o planach na pozwy zbiorcze przeciwko wydawcy gry.

Nie zrozumcie mnie źle, osobiście ogromnie cieszę się, że graczom udało się wywalczyć swoje w starciu z gigantem wydawniczym. Smuci mnie jednak, że ogromnie oberwała przy tym sama gra, która nie zasłużyła na taki los. Wątpię, by większość graczy pamiętała odmienić swoje negatywne recenzje, a to niemal na pewno odbije się na przyszłości Helldivers 2. Dodatkowo cała ta sytuacja jest ogromną plamą na reputacji PlayStation, które od kilku lat nieśmiało usiłuje zaistnieć na rynku pecetowym.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Avatar photo
Czołem, na imię mam Kamil! Kocham gry miłością bez wzajemności, ale staram się nie brać ich za bardzo na poważnie. Najlepiej czuję się w taktycznych strzelankach, ale chętnie próbuję wszystkiego, co się da. Odkąd tylko pamiętam, zawsze chciałem pisać o grach, a tutaj mogę nareszcie spełniać to marzenie.
Scroll to top