Nowa edycja Sea of Stars — postaw Morze Gwiazd na półce

Grafika do informacji prasowej nowa edycja Sea of Stars. Trzy postacie stojące obok siebie.

Fizyczna edycja bardzo dobrze przyjętego RPGa od studia Sabotage jest już dostępna w polskich sklepach detalicznych.

Zarówno twórcy, jak i firma iam8bit specjalizująca się w tworzeniu edycji specjalnych gier oraz wszelkich gadżetów z nimi związanych, z radością ogłaszają, że długo oczekiwana wersja pudełkowa jest już dostępna. Nowa edycja Sea of Stars zawiera dwustronny plakat z grafiką autorstwa Bryce’a Kho. Jeżeli posiadacie PlayStation 4/5, Xbox Series S/X lub Nintendo Switch możecie spokojnie zajrzeć na stronę dowolnego marketu oferującego sprzęt RTV i AGD, aby zakupić swoją kopię. Cena w zależności od sklepu waha się pomiędzy 150 a 170 złotych.

YouTube player

Dla największych fanów

Nowa edycja Sea of Stars dostępna jest również w wydaniu Exclusive. Niestety te na konsole Microsoftu oraz Nintendo zostały wyprzedane. Pakiet zawiera instrukcję inspirowaną stylem retro, kolekcjonerskie etui, plakat z oryginalną grafiką i dużą mapą świata. Szczęśliwi nabywcy będą mogli cieszyć się także cyfrową ścieżką dźwiękową oraz szesnastoma naklejkami przedstawiającymi postacie z gry. Co prawda wysyłka rozpoczęła się w tym tygodniu, ale chętni nadal mogą składać zamówienia na wersję PlayStation.

Dla lubiących muzykę

Jednocześnie do przedsprzedaży trafił winyl Sea of ​​Stars 2xLP z wybranymi utworami Erica W. Browna i Yasunori Mitsudy. Fani, którzy kupią płytę, otrzymają także kod do pobrania pełnej ścieżki dźwiękowej w wersji cyfrowej. Wysyłkę albumu zaplanowano na trzecim kwartał 2024 roku.

Sea of Stars jest nadal dostępne w usłudze Game Pass. Jeśli pudełko nie jest wam potrzebne, to jest to doskonały sposób, aby zanurzyć się w ten magiczny świat.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


 

Kup Game Pass Ultimate (PC + XBOX)

 

Avatar photo
Gram w gry odkąd pamiętam. Jako mały brzdąc właziłem na stołek, żeby pograć na automatach w salonie dziadka. Teraz rozsiadam się wygodnie w zaciszu własnego domu i z padem w rękach oddaję się swojemu ulubionemu hobby. Zawsze chciałem dzielić się swoimi wrażeniami ze wspaniałego świata wirtualnej rozrywki. Pamiętajcie, że czas spędzony na czytaniu nigdy nie jest czasem zmarnowanym.
Scroll to top