Seria od SNK zawsze była bliska memu sercu. W pierwsze odsłony zagrywałem się już za dzieciaka na automatach. Nie wiem, ile pieniędzy straciłem na żetonach i chyba nie chcę wiedzieć, ale dziś mam co wspominać. W większość części można obecnie zagrać na dowolnej platformie, bądź przez emulację. Dają one masą pozytywnej zabawy i można do nich wracać na okrągło. Czy tak samo będzie z Metal Slug Tactics? Wydaje mi się, że niestety nie, bo najnowsza produkcja uderza już w nieco inne tony. O klimat i oprawę się nie martwię, ale przejście ze strzalanki arcade do taktycznego RPG-a to dość odważne posunięcie. Sam jestem mocno podekscytowany tym eksperymentem, ale jak będzie z resztą fanów? Czas pokaże.
Metal Slug Tactics – najpierw demo, potem premiera
Sama gra została zapowiedziana aż trzy lata temu i odpowiedzialne za nią studio Leikir Studio wraz z wydawcą Dotemu dość szczątkowo dzielili się informacjami. Pojawiły się nawet spekulacje, że tytuł ten został skasowany. Na szczęście, takie „plotki” to już przeszłość. Metal Slug Tactics ma zagościć na PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series S|X, Nintendo Switch oraz PC jesienią tego roku. Wcześniej jednak, a dokładniej od 10 do 17 czerwca będziemy mogli sprawdzić demo na komputerach w ramach Steam Next Fest. Nie ukrywam, że planuję sprawdzić wersję demonstracyjną, aby przekonać się w pełni, czy to tytuł dla mnie. Poniżej znajdziecie nowy trailer.
Dla chętnych
Jeżeli nie chcecie przegapić premiery, to można już dodać ten tytuł do swojej „życzlisty” na platformie Steam. Znajdziecie tam trochę dodatkowych informacji, w tym naprawdę niskie wymagania sprzętowe. Trochę dziwią polskie opisy i grafiki. Jednocześnie widnieje notka — Ten produkt nie obsługuje twojego lokalnego języka. W przypadku innych pozycji tego wydawcy miało to sens, bo całość była po angielsku, a tutaj taki mały paradoks. Kto wie, może coś jest na rzeczy i sytuacja ulegnie zmianie?