Pamiętam jeszcze pierwszą grę, w którą zagrałem na swoim świeżym PlayStation 4. Resogun był naprawdę fajnym kosmicznym shooterem, który może i nie zachwycał innowacją, ale zabawę dostarczał przednią. Dlaczego w ogóle wspominam tytuł z 2013 roku? Dlatego, że jedno spojrzenie na zwiastun Orbital Bullet od razu przywiało wspomnienia o produkcji Housemarque. Zresztą zobaczcie sami.
Piruety z giwerą
Orbital Bullet to strzelanka akcji z elementami platformera i rogueliteownym progresem. Formuła obrotowej rozgrywki nie jest może czymś nowym ale nie da się ukryć, że potrafi dać sporo frajdy. W trakcie kręcenia się po proceduralnie generowanych poziomach walczymy z hordami przeciwników, na których wypróbujemy odblokowane umiejętności oraz nowe bronie. Jednak nie tylko nasz arsenał może się powiększać. Dzięki rozwiązywaniu skomplikowanych puzzli otrzymamy dostęp do czterech, starannie opracowanych klas, z czego każda ma swoje wyjątkowe zdolności. Szybkie przejścia między poziomami i etapami sprawiają, że nie ma chwili wytchnienia, a chaos ciągle rośnie.
Orbital Bullet na Switchu
Wydana przez Assemble Entertainment oraz stworzona przez studio SmokeStab gra trafiła do przedsprzedaży na konsolę Nintendo. Tytuł będzie dostępny w cenie 79 zł. Jeżeli taka przenośna zabawa Was nie interesuje albo po prostu nie posiadacie takiego sprzętu to nic straconego. PCtowi gracze mogą zgarnąć Orbital Bullet przez platformę Steam lub GOG za trochę ponad 60 zł. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, wydawca oraz producent zapraszają do dołączenia do społeczności gry na kanale Discord, oraz śledzenia jej profili na Instagramie i Facebooku.