Po styczniowej rewelacji o planowanym zakupie Activision Blizzard przez Microsoft w Internecie długo było głośno. Ale że takie zakupy różnią się nieco od wycieczki do marketu po pieczywo, ciągle trwają prace mające na celu dopięcie tej transakcji. Dopiero co Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) wyraził swoje zastrzeżenia w tej sprawie i nie wyraził zgody na przejęcie Acti-Blizz. Oczywiście, chodzi o obawy względem zbytniej monopolizacji rynku pod sztandarem zielonych. Phil Spencer, szef działu Microsoft Gaming, odniósł się do tych wątpliwości we wpisie na oficjalnym blogu Microsoftu.
Twórcy gier na całym świecie tworzą innowacyjne i przełomowe gry. Wierzymy, że możemy pomóc tym doświadczeniom dotrzeć do miliardów graczy w każdym zakątku świata. Nasze ogłoszenie o zamiarach przejęcia Activision Blizzard było ważnym kamieniem milowym w naszej drodze do osiągnięcia tego celu. Od tego czasu regulatorzy, twórcy gier, a także gracze zastanawiali się co ten zakup oznacza dla branży i – przede wszystkim – dla graczy.
– tak otwiera swoją wypowiedź.
Przyszłość grania?
Dalej pisze o tym, że największym i najszybciej rozwijającym się segmentem gier są platformy mobilne. Dostęp do gier bez względu na to, gdzie są i na jakim sprzęcie grają jest ważny. Równie ważny jest on także dla twórców gier, bo korzystając z różnych modeli dystrybucji i modeli biznoesowych umożliwia rozwój branży. Phil Spencer uważa, że Microsoft zwiększa ten wybór. Jako przykłady podaje usługi Game Pass i Xbox Cloud Gaming. Dzięki temu gracze dostają formę subskrypcji, która jest tanim sposobem na dostęp do gier, a jednocześnie mogą grać w dowolnym miejscu i na dowolnym urządzeniu. Również dzięki temu twórcy i ich produkcje mogą dotrzeć do większej liczby graczy.
Zamierzamy dostarczyć bibliotekę ukochanych gier Activision BLizzard – w tym Overwatch, Diablo i Call of Duty – do usługi Game Pass i rozwinąć społecznści tych gier. Dostarczając więcej wartości graczom, mamy nadzieję rozwijać Game Pass, a także ich przystępność na urządzeniach mobilnych.
Odpowiedź na zarzuty dotyczące Activision-Blizzard
Phil Spencer odpowiada także bezpośrednio na zarzuty brytyjskiego regulatora. Obiecuje, że Call of Duty, jak wspominali już wcześniej, nadal będzie dostępne na PlayStation od pierwszego dnia premiery. Uważa, że granie na różnych platformach i urządzeniach jest korzystne dla graczy. Jako przykład podaje Minecrafta, który – w ramach przejęcia Mojang w 2014 przez Microsoft – nadal jest dostępny na wielu platformach i ciągle jest rozwijany. Zapewnia też, że pozostawią twórcom gier swobodę w wyborze sposobu dystrybucji ich gier.
W obliczu zastrzeżeń i wątpliwości co do tej transakcji szef działu Microsoft Gaming zapowiada współpracę w duchu przejrzystości i otwartości. Zachęca do zadawania trudnych pytań. Napisał, że wierzy, iż wszelkie śledztwa wykarzą, że fuzja Microsoftu i Activision Blizzard wyjdzie graczom i branży na dobre.