Drugi sezon Call of Duty: Modern Warfare II, więc także i Warzone 2.0, zaczął się kilka dni temu. To doskonały moment, aby przejrzeć swoje zestawy broni, przeorganizować skórki i przemyśleć swoje zachowanie na polu bitwy. Wraz z ekipą Pograne, choć głównie dzięki wkładowi największego weterana Al Mazrah, ItzNaixowi, przygotowałem poradnik Warzone 2.0, który wskaże jakie błędy gracze WZ2.0 popełniają najczęściej. Stosowanie się do wskazówek z poniższego tekstu nie zagwarantuje Wam wygranej, natomiast da Wam większą szansę na sukces. Jeżeli z kolei wolicie nieco inny rodzaj rozgrywki w nowym trybie DMZ, to tutaj znajdziecie obie części poradnika do niego. Natomiast w poniższym nagraniu ItzNaix prezentuje kluczowe fragmenty rozgrywki.
Spis treści
- Zawsze szukaj osłony
- Miej świadomość swojego otoczenia
- Mądrze wybierz swoje pole bitwy
- Dobierz odpowiedni zestaw broni
- Nie goń bezmyślnie za fragiem
- Graj skrycie, jeśli cenisz życie
- Podnoś towarzyszy tylko wtedy, gdy to bezpieczne
- Poznaj rodzaje zadań
- Ciągle pozostawaj w ruchu
- Nalot z wyprzedzeniem
Zawsze szukaj osłony
Jedna z najbardziej niebezpiecznych sytuacji w grze ma miejsce wtedy, gdy znajdujemy się na otwartym terenie bez żadnych osłon. Sylwetka człowieka wyraźnie odznacza się na tle pustynnego krajobrazu, więc jest nas bardzo łatwo zauważyć. Gdy już zostaniemy zauważeni, to w zasadzie koniec. Musielibyśmy wykazać się doskonałym refleksem i niesamowitą celnością, aby wyjść cało z sytuacji, gdy ktoś nas namierzy na polu bez ani jednego kamienia, za którym można by się skryć.
Dlatego należy bardzo uważnie wybierać trasę, po której zamierzamy się przemieszczać. Każde wzniesienie, formacja kamienna, zbiór krzaków i drzew czy też budynków to dodatkowa osłona, która może stanowić barierę pomiędzy pociskami a naszym tyłkiem. To szczególnie ważne w grze drużynowej, bo gdy ktoś przyszpili nas za zasłoną, jego towarzysze mogą nas dzięki temu zajść od boku. Także nie należy lekceważyć choćby i krzaków, bo choć kilka gałązek nie powstrzyma nawet najsłabszego pocisku, to zniknięcie z oczu przeciwnika może ocalić nam życie.
Z tego powodu dobrym pomysłem może być wyposażenie się w granaty dymne. To doskonałe narzędzie, które pozwoli nam ukryć naszą obecność i utrudnić przeciwnikowi prowadzenie ostrzału. Jeżeli ktoś ma nas na celowniku bądź podejrzewamy, że niedaleko usadowił się wrogi snajper, zasłona dymna pomoże nam niepostrzeżenie zmienić pozycję. No, chyba, że przeciwnik ma celownik termowizyjny. Wtedy miejmy nadzieję, że zdążyliśmy już zdobyć zrzut sprzętu i wybraliśmy akurat perk Zimna Krew.
Miej świadomość swojego otoczenia
Jeżeli macie takie preferencje, możecie całą grę spędzić schowani za osłoną. Większość graczy jednak prędzej czy później będzie wolała się dokądś przemieścić. Okazuje się jednak, że w takiej grze jak Warzone 2.0 nawet biegać trzeba z głową. Nie możemy wszędzie sprintować na pałę i liczyć na szczęście, bo to jeden z najbardziej ograniczonych zasobów, jakie posiadamy. Dlatego musimy być świadomi naszego otoczenia.
Dobrze jest chwilę pomyśleć. Czy w okolicy znajdują się ważne punkty, które mogły zwabić tu innych graczy, takie jak sklep, kontrakty czy zrzut zaopatrzenia? Czy obszar, na którym się znajdujemy, mieści się przy granicy strefy, czy też gdzieś w centrum? Jak długo już toczy się rozgrywka? To wszystko pytania, na które warto znać odpowiedzi. Pomoże to oszacować, jak wielkie są szanse, że w pobliżu znajdą się inni gracze. Przyda się też rozejrzeć i poszukać punktów, w których mogli ukryć się snajperzy – zwykle będą to zbocza wzgórz albo wyższe konstrukcje w okolicy.
Rozglądajcie się też po budynkach, które mijacie. Otwarte drzwi i wybite szyby to wyraźny znak, że ktoś tu już wcześniej był. I kto wie, może nadal się tutaj ukrywa? Warto też nasłuchiwać odgłosów walki takich jak strzały i eksplozje, a także obserwować, gdzie gracze kierują ostrzał z moździerzy czy myśliwców. Im więcej wiecie, co dzieje się dookoła Was, tym mniejsza szansa na to, że dacie się zaskoczyć.
Mądrze wybierz swoje pole bitwy
Jeżeli mamy zaatakować przeciwnika, warto to zrobić mądrze. Sam kontakt wzrokowy z przeciwnikiem to może być za mało, aby rozpocząć walkę, a nieroztropna agresja z naszej strony może skończyć się porażką, której można było łatwo uniknąć. Warto poświęcić sekundę lub dwie i zastanowić się, czy gra jest warta świeczki. Pamiętajcie, że każda walka to ryzyko, które może obrócić się przeciwko nam.
Nie warto angażować się w starcie, jeżeli nie jesteśmy do niego gotowi. Jasne, jest szansa, że gdy zaskoczymy przeciwnika z naszym X13 w dłoni to on nawet nie zdąży wycelować swojego Kastova. Jest też szansa, że zanim zdążymy choćby pozbawić go pancerza on nas położy krótką, acz celną serią. Bądźcie ze sobą szczerzy, oceniając swoje wyposażenie i swoje umiejętności. Nie każdy z nas jest Johnem Wickiem.
Miejsce, z którego atakujemy, także ma znaczenie! Jeżeli mamy przewagę wysokości, zadziała to na naszą korzyść. Upewnijcie się, że macie odpowiednią osłonę, wystarczająco dużo amunicji, a przeciwnik nie jest w stanie łatwo Wam się wymknąć. Zabezpieczcie swoje tyły, aby nikt Was nie zaskoczył. Warto też spróbować wepchnąć się na trzeciego w walkę, która już się toczy i zaskoczyć nic nie spodziewającego się przeciwnika albo i dwóch.
