Silver Monkey X Vervet – recenzja. Klasyczna myszka z dodatkami

Recenzja myszki Silver Monkey X Vervet. Czy warto kupić?

Zanim przejdziemy do recenzji, muszę podzielić się z Wami przerażającym przemyśleniem, które z pewnością dotyczy większości osób pracujących przed komputerem. Przy okazji pisania tego tekstu zdałem sobie sprawę, że najprawdopodobniej mysz jest najczęściej dotykanym przeze mnie przedmiotem. A co jeszcze straszniejsze, na horyzoncie nie widzę nawet konkurenta, który mógłby odebrać prym temu biurkowemu gryzoniowi. Zostawiam Wam z tą luźną myślą, podkreślając, jak ważny jest wybór odpowiedniego sprzętu, a samemu procesowi warto poświęcić należytą porcję uwagi. Już we wstępie zdradzić mogę, że mysz Silver Monkey X Vervet przeznaczona jest dla osób stawiających raczej na klasyczne rozwiązania.

Modułowa konstrukcja pozwala na lekkie zmiany

W przypadku Silver Monkey X Vervet proste rozwiązania zostały wzbogacone o kilka dodatkowych, lecz całkowicie opcjonalnych ulepszeń. Jasne, możecie wyjąć myszkę z pudełka i po prostu zacząć jej używać, ale równie dobrze możecie nieco pokombinować. Już w zestawie otrzymacie dwa komplety przełączników (Khail 4.0 i TTC Gold) oraz kluczyk, z którego pomocą bez problemu je wymienicie. Proces jest banalnie prosty, a do jego wykonania nie będziecie potrzebować żadnych narzędzi. Muszę jednak zaznaczyć, że w obu wariantach myszka klika zbyt głośno jak na moje preferencje, a odgłos wydaje się nieprzyjemnie pusty, co nie zrobiło korzystnego pierwszego wrażenia.

Wymiana przełączników w Silver Monkey X Vervet
Wymiana przełączników w Silver Monkey X Vervet jest dziecinnie prosta

W zestawie znajdziemy również dwa panele – gładki i perforowany – za sprawą których możemy odmienić wygląd myszy. W przypadku założenia dziurkowanego panelu uwidoczniona zostanie dodatkowa, kryjąca się wewnątrz dioda, która podświetla logo producenta. Widnieje ono również na drugim panelu i muszę przyznać, że mam z tym problem, gdyż znaczek prezentuje się kiepsko. Na szczęście większość czasu spędzamy z ręką na myszce, przykrywając mało atrakcyjne logo. Zestaw uzupełniają odbiornik 2.4 GHz, instrukcja obsługi oraz ładny, opleciony przewód USB, dzięki któremu naładujemy myszkę lub po prostu będziemy korzystać z niej przewodowo.

Co wchodzi w zestaw Silver Monkey X Vervet?

Świeci się? Znaczy się, że dla graczy!

Proces bezprzewodowego podłączenia przebiega bezproblemowo. Wystarczy wpiąć odbiornik 2.4 GHz do portu USB w komputerze, kliknąć przycisk parowania znajdujący się na spodzie myszki i gotowe. Dodatkowo możemy pobrać dedykowaną aplikację, z pomocą której możemy ustawić sprzęt wedle preferencji. Znajdziemy tam również zakładki dotyczące ustawień makra czy podświetlenia RGB. W Silver Monkey X Vervet mamy do dyspozycji 5 dość standardowych trybów podświetlania. Gracze, którzy lubią, gdy peryferia święcą się jak choinka, raczej nie będą zawiedzeni. Warto jednak wspomnieć o trybie eco, w który myszka przechodzi automatycznie, gdy tylko nią poruszymy. W momencie ruchu podświetlenie się wyłącza, co ma na celu wydłużenie czasu pracy sprzętu. Jest to funkcja, której nie da się wyłączyć. Podświetlona jest również rolka, której miganie informuje nas chociażby o niskim poziomie baterii.

Aplikacja jest dostępna w języku polskim

Prosty, uniwersalny kształt

Materiały, z których wykonana jest myszka są przyzwoitej jakości, dzięki czemu jest przyjemna dla dłoni. Jak widzicie na zdjęciach, kształt Silver Monkey X Vervet jest dość klasyczny, a projektanci nie silili się na wariacje dotyczące profilowania. Kształt myszy, ilość i rozmieszczenie przycisków są wręcz podręcznikowe. W mojej średniej rozmiarów dłoni leży dobrze, ale przyzwyczajenie się do nowego sprzętu zajęło mi klika dni. Osoby z większymi dłońmi powinny jednak dwukrotnie przemyśleć zakup Silver Monkey X Vervet, gdyż podejrzewam, że gryzoń może być dla nich za mały. Plusem jest natomiast niska waga, która wynosi zaledwie 79 gram.

Dane Wartość
Typ myszy Dla graczy
Łączność Przewodowa / Bezprzewodowa
Sensor – Optyczny Model sensora: Pixart PMW 3370
Rozdzielczość: 19000 dpi
Liczba przycisków: 6
Rolka przewijania: 1
Interfejs 2,4 GHz / Bluetooth / USB-C
Długość przewodu 1,8 m
Zasięg pracy do 10 m
Czas pracy na baterii Do 40 godzin
Profil Praworęczny
Podświetlenie Podświetlana obudowa / Podświetlana rolka / Podświetlane logo
Dodatkowe informacje Teflonowe ślizgacze / Konstrukcja Hot Swap / Wymienne przełączniki / Wymienna obudowa / 50 G akceleracji / Żywotność: 60 milionów kliknięć / 1000 Hz Ultrapolling
Dołączone akcesoria Wymienny panel górny – 1 szt.
Wymienne przełączniki – 2 szt.
Narzędzie do wyciągania przełączników
Kolor Czarny
Wymiary Długość: 120 mm
Szerokość: 64 mm
Wysokość: 39,2 mm
Waga 79 g
Gwarancja 24 miesiące (gwarancja producenta)

W tabelce znajdziecie wszystkie szczegółowe dane. Ja natomiast chciałbym wspomnieć o najważniejszych. Model sensora, który zastosowano do Silver Monkey X Vervet to Pixart PMW 3370. Producent postawił więc na sprawdzone i docenione rozwiązanie, a sensor działa w rozdzielczości 19000 DPI. Wspomnieć należy również o ślizgaczach wykonanych z teflonu, dzięki którym myszka gładko sunie po różnych powierzchniach. Deklarowany czas pracy wynosi do 40 godzin, przy wyłączonym podświetleniu. Oczywiście, port ładowania umieszczony jest z przodu, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by wygodnie korzystać z urządzenia podłączonego do komputera.

Opinie na temat myszki Silver Monkey X Vervet
Wygląda na to, że nie ściemniają, sprawdziłem!

Czy warto kupić Silver Monkey X Vervet?

Silver Monkey X Vervet w żaden sposób nie szokuje ani oryginalnym wyglądem, ani przełomowymi rozwiązaniami. Myszka prezentuje się jednak jako solidne rozwiązanie, które sprawdzi się zarówno podczas pracy, jak i grania. Możliwość dodatkowej zabawy przełącznikami, panelami i podświetleniem dodaje sprzętowi uroku, chociaż może upłynąć trochę czasu zanim przyzwyczajcie się do głośnego klikania. Oczywiście, najlepiej zagłuszać je klawiaturą mechaniczną, by stworzyć pełną symfonię tak uwielbianych przez domowników odgłosów. Producent wycenia Silver Monkey X Vervet na 199 zł, co przy tej specyfikacji wydaje się być bardzo dobrym stosunkiem jakości do ceny, nawet jeśli nie potrzebujecie tych wszystkich dodatków, o których wspominałem powyżej. Zainteresowanych innymi sprzętami tej firmy, zachęcam do zapoznania się z recenzją słuchawek Silver Monkey X Koon.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Za dostarczenie myszki do recenzji dziękujemy firmie X-Kom.
Udostępnienie sprzętu w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższej recenzji.

Kup Silver Monkey X Vervet

Reklama produktu w Ceneo.pl

Avatar photo
Gram więcej niż przewidują normy, konwencje i granice dobrego smaku. Chętnie dzielę się swoimi spostrzeżeniami, czemu daję upust w recenzjach. Gotów do zmierzenia się z każdym tytułem, niezależnie od gatunku, wieku czy klasy. Najbliżej giereczkowego serca trzymam jednak gry niezależne, spośród których staram się wyławiać ukryte perełki.
Scroll to top