Nie wiem, czy Dawid napisał swój ostatni felieton na temat Terminatora, ponieważ zobaczył ten krótki teaser? Być może był to całkowity zbieg okoliczności, a może, wiedząc, że gra jest dobra, przybył z przyszłości, żeby zachęcić… Dobra. Trochę się zagalopowałem. Nieważne, jaki był powód. Fakt jest taki, że tekst jest fajny i miło się go czyta. Myślę, że wystarczy tego promowania kolegów i czas przejść do tego, o czym chciałem napisać. Zanim to jednak nastąpi, zapraszam do obejrzenia tej krótkiej zajawki niezatytułowanej jeszcze produkcji, którą roboczo nazwałem Terminator Survival.
Nacon Connect 2022
Teaser Terminator Survival był częścią wydarzenia, które odbyło się kilka dni temu. Mam wrażenie, że wiadomośc o tym projekcie nie odbiła się dużym echem. Więcej ludzi skupiło się na zwiastunie rozgrywki z RoboCopa. W sumie nie ma się co dziwić. Dostaliśmy tylko kilkudziesięciosekundowy film i absolutnie zero szczegółów. Żadnej daty premiery, gameplayu czy choćby kilku screenów. Nie wiemy czy będzie to survival horror, czy tytuł zbliżony do DayZ (2013) lub 7 Days to Die (2013). Zainteresowanych obejrzeniem całej konferencji odsyłam na koniec tekstu.
Terminator Survival Project i moje nadzieje
Przedzierając się przez sekcję komentarzy, zauważyłem dwa obozy. Część graczy ma nadzieję na coś podobnego do Alien: Isolation (2014). Pojawia się też sporo głosów wołających o multiplayer z mechanikami zbierania zasobów i budowaniem bazy. Taki Fallout 76 (2018) tylko w świecie Elektronicznego Mordercy.
Ja zdecydowanie wolałbym popcję pierwszą. Przede wszystkim uwielbiam dwie pierwsze części Terminatora. Sama myśl o uciekaniu przed T-800 przez mroczne korytarze wywołuje ciarki na moich plecach. Po drugie uważam, że dużo prościej jest zrobić narracyjne doświadczenie pokroju Outlasta (2013) niż całkowicie otwarty świat z mnóstwem dodatkowych elementów. Biorąc pod uwagę, że Nacon Studio Milan, czyli studio odpowiedzialne za ten projekt nie ma na swoim koncie zbyt dużo, obawiam się, że mogliby sobie z tym drugim typem nie poradzić.
Niestety na ten moment pozostaje tylko gdybanie i trzymanie kciuków, aby kolejny powrót Terminatora okazał się sukcesem.