Nadeszła pora na trzeci epizod, który miał swoją oficjalną premierę 24.08.2023. Załoga statku Artemis wraz z naszą niezłomną Drummer stosują dość ryzykowną strategię w drugim odcinku Hunting Grounds. Rozwiązanie okazuje się skuteczne na tyle, aby uporać się z nieproszonymi gośćmi. Muszę przyznać, że wystarczy mi już eksploracji w otwartej przestrzeni. Mam nadzieję, że twórcy nie pójdą kolejny raz tą samą drogą w tym etapie. Niemniej, nie zastanawiając się zbyt długo, zabrałem się do dalszej gry.
Znajome głosy?
Zacznijmy może od głównej bohaterki Caminy, w którą ponownie wcieliła się aktorka Cara Gee z serialu The Expanse. Zwracam na to uwagę, ponieważ warto słuchać dialogów oraz wszelkich zapisów dźwiękowych. W jakim celu? Jeśli gra Was zaintryguje na tyle, że po jej ukończeniu możecie poczuć odczuwalny niedosyt, polecam zdecydować się na obejrzenie serialu. Dzięki temu łatwiej będzie można rozpoznać niektóre postacie i połączyć ciekawe fakty.
Sabaka! Bosmang! To zły pomysł
Rozdział trzeci przenosi nas do wnętrza opuszczonego kompleksu w przestrzeni kosmicznej, gdzie swobodna eksploracja przeszła na bardziej liniową formę rozgrywki. W trakcie wycieczki trzeba będzie przywrócić zasilanie w kilku sektorach. Jednak łatwo nie będzie, bo niektóre obwody uległy awarii i trzeba będzie je naprawić. Sekwencje te polegać będą na przełączeniu energii do konkretnych puszek rozdzielczych. Twórcy zdecydowali się ponadto na zmianę klimatu, który zahacza bardziej o horror i grozę. Osobiście przyznam, iż wnętrze stacji, przypomniało mi jedną konkretną misję kooperacyjną z gry Dead Space 3.
Jest takie powiedzenie, że „Im dalej w las, tym ciemniej”. Idealne określenie na epizod First Ones. Napisać mogę tylko tyle, że gracz zostaje wrzucony na nieznany teren. Absolutnie nic nie wiemy o stacji i jej mieszkańcach, ale z czasem znajdujemy istotne wskazówki. W efekcie końcowym otrzymamy konkretne odpowiedzi. Dodatkowo główny wątek fabularny, zaczyna nabierać sensu. Wszystko w wyniku odkrycia istotnej rzeczy na stacji.
Ze spraw technicznych zauważyłem podczas buszowania w ciemnych pomieszczeniach, że oświetlenie ze skafandra jest na stałe przypisane do kamery. Nie ma znaczenia, w którym kierunku jest zwrócona Drummer, światło zawsze pada tam, gdzie patrzy kamera.W teorii można uznać to za ułatwienie dla graczy, ale w praktyce zakłóca to immersję i psuje jakby nie było dobre wrażenie.
Jak wypada trzeci epizod?
Miałem nadzieję, że twórcy zaserwują nam coś nowego i tak się stało. W tym przypadku skoncentrowano się na zamkniętej lokacji, która może niektórych graczy zaskoczyć. Ciężko mi powiedzieć jednak, czy będzie to pozytywne czy negatywne zaskoczenie, gdyż każdy odbiorca musi ocenić to indywidualne. W moim przypadku było to na plus i trzymam kciuki, aby kolejne odcinki zachowały ten poziom.
Gameplay
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!
Udostępnienie kodu w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższego materiału.