The Finals obrywa za zmiany w dynamice gry, których… nie wprowadzono.

kadr z gry The Finals

Nie udało mi się załapac na pierwszą fazę testów beta The Finals, ale podczas drugiej spędziłem przyjemnie kilka godzin. Podczas The Game Awards ogłoszono, że gra wreszcie rusza z pełną (i w pełni darmową) wersją. Po bardzo cieple przyjętych betach niemiłą niespodzianką okazało się, że w pełnej wersji gry na Steamie gracze narzekają na zmiany, co poskutkowało falą negatywnych recenzji.

Złe zmiany w The Finals? „Nie było żadnych zmian”

Według komentarzy w recenzjach gracze często narzekali na zmiany w ruchu i dynamice gry. Problem w tym, że według twórców… żadnych zmian w tej sferze gry nie wprowadzono.

komentarz twórcy gry odnośnie zmian w The Finals

Badaliśmy wasze zgłoszenia dotyczące odczuć związanych z poruszaniem się w porównaniu z betą. Ciężko znaleźć ich przyczynę, ponieważ nie wprowadziliśmy zmian w systemie ani prędkości poruszania się od czasów testów” – napisał w komunikacie jeden z twórców gry. Z dalszej części wypowiedzi wynika jednak, że inne zmiany mogły wpłynąć na subiektywne odczucia graczy. W ciągu ostatniego miesiąca zmianie uległy niektóre animacje czy odgłosy, a także zresetowano ustawienia FOV (Field of View, czyli pola widzenia). Zwłaszcza to ostatnie może mieć ogromny wpływ na poczucie tempa gry.

Dlatego przede wszystkim twórcy proponują zmienić ustawienia FOV, ale obiecują, że dalej będą pracować nad odpowiednim zbalansowaniem ustawień. „Wasz feedback jest dla nas bardzo ważny. Bardzo dziękujemy wszystkim tym, którzy w miły i dokładny sposób opisali swoje problemy z grą”.

YouTube player

The Finals to sieciowa strzelanka od twórców, którzy pracowali niegdyś nad serią Battlefield. Tutaj kilkuosobowe drużyny rywalizują ze sobą w osiągnięciu celów na mapach, które można w ogromnym stopniu niszczyć i wyburzać. Gra zadebiutowała 8 grudnia na PC, PS5 oraz XSX i jest w pełni darmowa. Gra obecnie zbiera coraz lepsze oceny (na Steamie jest to już 71% pozytywnych recenzji), więc warto dać jej szansę, jeśli lubicie sieciowe FPSy.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Avatar photo
Czołem, na imię mam Kamil! Kocham gry miłością bez wzajemności, ale staram się nie brać ich za bardzo na poważnie. Najlepiej czuję się w taktycznych strzelankach, ale chętnie próbuję wszystkiego, co się da. Odkąd tylko pamiętam, zawsze chciałem pisać o grach, a tutaj mogę nareszcie spełniać to marzenie.
Scroll to top