Pierwsza beta The Finals mnie ominęła, ale jak tylko dostałem na maila informację o otwartych testach beta, rzuciłem się czym prędzej do komputera. Wygląda na to, że podobnie zrobiło wielu graczy, gdyż twórcy gry, Embark Studios, pochwalili się ogromnym sukcesem i popularnością gry. Jednak beta już się skończyła i twórcy wracają do intensywnej pracy.
Ogromne zainteresowanie The Finals
Już pierwsza faza testów wróżyła grze duży sukces, gdyż na samym tylko Steamie grało w nią ponad 250 tysięcy graczy jednocześnie. Tym razem jednak gra The Finals poszła jeszcze dalej. Jak donoszą twórcy w swojej wiadomości na Twitterze, na arenach pojawiło się ponad 7,5 miliona graczy!
The Open Beta has come to an end!
An unforgettable week for us — a whopping 7.5 MILLION contestants entered the arena! Now it’s time for us to hunker down and get back to work on all the fixes and improvements you helped us identify. GG and until next time! 🫶#REACHTHEFINALS pic.twitter.com/JI1KXQMNdr
— THE FINALS (@reachthefinals) November 6, 2023
„To był dla nas niezapomniany tydzień – na arenę wkroczyło aż 7,5 MILIONA uczestników! Teraz nadszedł czas, abyśmy się zaszyli i wrócili do pracy nad wszystkimi poprawkami i ulepszeniami, które pomogliście nam zidentyfikować. GG i do następnego razu!”
Część graczy miała nadzieję, że testy zostaną przedłużone w obliczu tak dużego zainteresowania, niestety, czas na zabawę już minął. Jako, że gra nie ma jeszcze oficjalnej daty premiery i wiadomo tylko, że prawdopodobnie pojawi się ona w przyszłym roku, pozostaje tylko czekać. A jest na co! Podobno duża część developerów to weterani pracujący niegdyś nad Battlefieldami. Widać to w satysfakcjonującej rozgrywce, a także w otoczeniu, które w dużej mierze może być dynamicznie niszczone przez graczy. Zabawa jest bardzo dynamiczna i obiecująca. Nie wiem, jak Wy, ale ja będę czekał na premierę. Zwłaszcza że ma być to produkcja Free 2 Play, czyli będzie można się w niej bawić bez płacenia za samą grę.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!