W końcu przyszedł czas na ostatnią transmisję powiązaną z nachodzącym 9 kwietnia darmowym DLC. Trzeci strumyk Into the Light rozpoczęła wzmianka na temat arsenału dla odważnych. Bungie przypomniało, że od 30 kwietnia każdy Strażnik będzie miał możliwość zdobycia każdego rodzaju broni czy to poprzez aktywność Onsluagh, czy też za pomocą skrzyni w pobliżu Lora Shaxxa, o której wspominali na pierwszym streamie.
Powrót egzotycznych misji
Po przedstawieniu ekipy towarzyszącej prowadzący szybko przeszedł do zaprezentowania dwóch ikonicznych plansz dobrze znanym weteranom Destiny 2 (2017). The Whisper oraz Zero Hour należą do jednych z najprzyjemniejszym, a zarazem najtrudniejszych wyzwań, z którymi gracze kosmicznej opery musieli się zmierzyć, dlatego cieszy mnie ich powrót. Nagrodami za ukończenie obu były fantastyczne egzotyczne bronie: snajperka Wisper of the Worm i karabin pulsacyjny Outbreak Perfected. Pukawki oczywiście ponownie zawitają w naszym arsenale, ale tym razem będziemy mieli możliwość wyprodukowania ich w Enklawie. Cotygodniowe odwiedziny nowych lokacji pozwolą odblokować wszystkie opcje rozbudowy.
W związku z tym, że Strażnicy mają dostęp do zdecydowanie potężniejszych mocy, deweloper powprowadzał różnego rodzaju zmiany, aby misje nie były zbyt łatwe. Większa liczba przeciwników oraz poprzestawiania sekretnych skrzyń to tylko kilka z nich. Aktywność The Whisper odpalimy, rozmawiając z Eris Morn. Wcześniej trzeba było zdrowo się napocić, aby zwiedzić tajemnicze miejsce, więc uważam, że to doskonały pomysł.
Mapy PvP
Kolejna część transmisji przeskoczyła na powracające oraz nowe plansze do rozgrywek między graczami. Wcześniej niespotykane tereny potyczek to Event Tide Labs (Europa), Cirrus Plaza (Neomuna) i Essence (statek piramida). Na duży plus zasługuje według mnie podejście twórców. Po stworzeniu świeżych przestrzeni zaprosili do testowania znanych streamerów i wysoko poziomych przedstawicieli sceny PvP. Bazując na ich sugestiach, znacznie poprawili układ każdego poziomu. Dawno nie grałem w Destiny 2 (2017), więc pewnie chwilę mi zajmie odzyskanie formy. Nie zmienia to faktu, że chętnie odwiedzę Tygiel, aby przetestować swoją celności na wszystkich mapach. Z tego co zrozumiałem, wszystkie trzy etapy pojawią się w grze 7 maja w specjalnej rotacji.
Niespodzianki
To jednak nie wszytko co Bungie przygotowało na trzeci strumyk Into the Light. 30 kwietnia do aktywności zostanie dodany tryb Raid Boss Challnge, w którym co tydzień zmierzymy się z potężnym przeciwnikami. Niestety więcej szczegółów dowiemy się dopiero z cotygodniowego wpisu na oficjalnym blogu studia. Każdy Strażnik wskakujący w światło może odblokować nowy tytuł “Brave” po wykonaniu wszystkich wyzwań związanych z DLC.
Trzeci strumyk Into the Light — podsumowanie
Zdaję sobie sprawę, że brzmię jak zacięta płyta, ale ponownie zabrakło mi czegoś, co pozwoli przyciągnąć nowych graczy. Możliwość pominięcia wstępnych misji oraz specjalnie dla nich przygotowany zestaw uzbrojenia to według mnie zdecydowanie za mało. Niemniej jednak każdy zabieg wspomagający świeżaków jest mile widziany. Obawiam się jedynie, że taka zachęta nie wystarczy. Wszytko, co zostało zaprezentowane podczas trzech strumyków, wygląda bardzo dobrze, ale nadal jest kierowane w stronę fanów. Oczywiście mam nadzieję, że się mylę i wiele nowych osób po raz pierwszy wyląduje na Wieży 9 kwietnia.
Na zakończenie cyklu transmisji o Into the Light drużyna z Waszyngtonu zaskoczyła wszystkich, zapowiadając kolejny stream. Po premierze rozszerzenia Bungie ponownie zaprasza każdego na Twitcha. Tym razem dostaniemy trochę informacji na temat The Final Shape. Niestety o 18:30 będę poza domem, ale spróbuję nadrobić materiał następnego dnia i ponownie przygotować dla Was krótkie podsumowanie. Jeżeli macie ochotę obejrzeć cały trzeci strumyk, to dla Waszej wygody umieszczam go poniżej.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!