Debiutujący 13 października Lords of the Fallen — reboot gry z 2014 — od studia Hexworks doczekał się nowego materiału z rozgrywki. Tym razem zaprezentowano, jak będą wyglądać starcia z bossami w tym soulslike’u, i trzeba przyznać, że takie walki robią pozytywne wrażenie. Chociaż sama walka nie wydaje się strasznie wymagająca, to jednak wizualnie i pod kątem dynamiki naprawdę cieszy oko.
Lords of the Fallen imponuje grafiką
Tego typu produkcje czerpią całymi garściami z dorobku studia From Software. Niestety, w większości bazują jedynie na samej walce i estetyce świata. Nowe Lords of the Fallen wydaje się, że odrobiło lekcję i może zaoferować naprawdę coś interesującego. Patrząc na powyższy materiał, jest szansa na pojedynki rodem z Bloodborne’a. Mam jednak szczerą nadzieję, że oprawa i mroczny klimat to nie wszystko. Soulsy i inne pozycje od japońskiego developera to również specyficzna forma opowiadania fabuły, gdzie eksploracja i całe środowisko mają większe znaczenie niż w innych grach. Czy tutaj będzie podobnie?
Sprawdzian dla konsol
Studio Hexworks zapowiedziało, że ich produkcja będzie działać na PS5 i XSX w 60 klatkach. Całość jest napędzana przez silnik Unreal Engine 5 i miejmy nadzieję, że nie zawiedzie. Ostatnio coraz więcej tytułów nie może liczyć na taką płynność rozgrywki, ale w przypadku takiej gry, stały framerate to kluczowa sprawa. Oby deweloper podołał i podana do sieci informacja okazała się prawdziwa.