Xbox One wraca do życia. Poważna usterka została naprawiona

Pad od konsoli Xbox Ona trzymany w jednej ręce na rozmytym tle. Grafika główna wpisy Xbox One wraca do życia.

Sprawa zyskała więcej rozgłosu za sprawą wpisu na forum NeoGAF, gdzie jeden z użytkowników zwrócił uwagę, że nowo nabyty Xbox One — model przypominający magnetowid, nie jest w stanie wykonać pierwszej aktualizacji przy inicjalizacji systemu. Wspomniał również, że widział podobne komentarze już jakiś czas temu, ale nie był świadomy skali problemu. Firma Microsoft nie podała nigdzie, że jakiekolwiek usługi związane z tą konsolą zostały wyłączone. To otworzyło dyskusję, która natomiast przykuła uwagę zespołu Digital Foundry. To właśnie oni skontaktowali się z producentem i poinformowali o usterce. Na szczęście, gracze nie musieli długo czekać, bo stosowna „łatka” została już wypuszczona, a sam Xbox One wraca do życia.

Pomoc dla staruszka

Premiera Xbox One miała miejsce 22 listopada 2013 roku w Ameryce Północnej, Południowej, Australii i części Europy. W innych krajach, takich jak Japonia i Chiny, konsola pojawiła się dopiero we wrześniu 2014 roku. Nie ma więc do ukrywać, że to już leciwy sprzęt, ale wciąż wspierany. Jego popularność może nie jest tak imponująca jak chociażby PlayStation 4, ale obecnie można go kupić za naprawdę rozsądne pieniądze. Dedykowane gry też są tanie, a usługi w postaci Game Pass czy Xbox Cloud na pewno pomagają przy decyzji o zakupie. To świetna propozycja na start, kiedy mamy ograniczony budżet, a chcemy miło spędzić czas przed telewizorem.

Nic więc dziwnego, że chętnych na tę konsolę nie brakuje, a część z nich decyduje się na fabrycznie nowe modele. Szkoda więc, że część osób musiała się mocno zdenerwować, gdy okazało się, że pierwsze uruchomienie systemu całkowicie uniemożliwiało zabawę. Na ten moment nie wiemy, co się dokładnie stało i dlaczego przy inicjalizacji Xbox One nie mógł przeprowadzić aktualizacji. Dzięki wysiłkom społeczności serwisowi Eurogamer oraz Digital Foundry sprawa zyskała wystarczająco na sile, aby Microsoft zainteresował się tym problemem. Ciekawe, jak długo trzeba by było czekać na naprawdę, gdyby do tego nie doszło? Taka sytuacja budzi spore obawy i stawia sam sprzęt pod wielkim znakiem zapytania. Co będzie, gdy Microsoft wyciągnie wtyczkę?

Na szczęście, Xbox One wraca do życia i kryzys zażegnany

Przynajmniej na razie. Bardzo możliwe, że był to jednorazowy wypadek przy pracy, zwykła usterka. Gracze jednak pamiętają, jak konsola miała być „always online”, oraz że związane z nią dobra mogą zniknąć bezpowrotnie. Dlatego dobrze by było, gdyby zarówno Microsoft, jak i inne firmy, zadbały o odpowiednie zakończenie wsparcia. Jeżeli do takiego jeszcze nie doszło, to sytuacje takie jak opisana tutaj nie powinny mieć miejsca. Użytkownik nie powinien być zmuszony do ochrony sprzętu, który jest wciąż wspierany. Finał może i jest pozytywny, ale wolelibyśmy, gdyby do całej sytuacji w ogóle nie doszło. Miejmy nadzieję, że to wyjątek, a producent zadba o odpowiednią jakość w przyszłości.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Scroll to top