ZIRCON XIII – recenzja. Nowa królowa myszek dla graczy

Pudełko myszki Zircon XIII na drewnianym stole na tle ściany.

Sektor myszek dla graczy jest dość specyficzny. Niewiele tu diametralnych zmian, ceny najczęściej idą w górę, a wiele modeli wygląda jak atak klonów. Jeżeli ktoś zbyt mocno popuści fantazję, to istnieje duże ryzyko porażki. Trzeba więc umiejętnie balansować wszystkimi komponentami, aby zachęcić nie tylko starych, ale i nowych odbiorców. Większość osób jak już znajdzie konkretny egzemplarz, to trzyma się go latami. Jak więc przekonać ludzi, aby spróbowali czegoś nowego? Można wycenić dwóch produkt tak, aby nikt nie dostał zawału. Dodać element, którego nie ma konkurencja, ale takowy musi być czymś “świeżym”. Nie można zapomnieć o wydajności i uwielbianych obecnie dodatkach. Czy firmie Genesis udało się tego dokonać? Poznajcie jubileuszową mysz tego producenta. Poznajcie ZIRCON XIII.

Zawartość pudełka

Dawno nie widziałem tylu wspaniałości w pudełku. Nie licząc pakietu podstawowego, czyli kabla, myszki, instrukcji i odbiornika mamy tutaj więcej dóbr niż można przypuszczać. W zestawie ZIRCON XIII znalazły się trzy różne switche, sprężynki 15 i 20-gramowe, ślizgacze, specjalne nalepki, które nadadzą sprzętowi większą przyczepność, narzędzie do zatrzasków oraz dodatkowy element obudowy z nieco innym kształtem. Omawiany model stawia sprawę jasno.

Można go zmodyfikować, rozebrać i w prosty sposób serwisować, a wszystko, co niezbędne otrzymujemy w jednym zestawie. Nie trzeba nic dokupować, ponieważ producent zadbał o najważniejsze komponenty. Samo wnętrze opakowania nie daje wrażenia premium, gdyż czuć mocny kierunek w stronę eko, czyli 100% kartonowej tektury. Same znajdujące się w nim elementy, to już jednak wysoka półka. Nie ukrywam, robi wrażenie, szczególnie w produkcie poniżej trzech stówek.

Zawartość pudełka Zircon XIII, przedstawiający dodatkowe akcesoria.

Dane techniczne

Element Wartość
Komunikacja Bezprzewodowa, Przewodowa
Interfejs 2.4 GHz, USB
Przeznaczenie Gaming
Sensor Optyczny
Model sensora Pixart PAW3395
Maksymalna rozdzielczość 26000 DPI
Rozdzielczość 50 – 26000 DPI
Liczba przycisków 7
Liczba programowalnych przycisków 7
Programowalne przyciski Tak
Długość przewodu 180 cm
Oplot przewodu Oplot tekstylny
Zasięg 10 m
Typ przełącznika Mechaniczne
Model przełączników Huano Silent, Kailh 4.0, Kailh 8.0
Żywotność przycisków 80 mln.
Akceleracja 50 G
Częstotliwość próbkowania 1 000 Hz
Maksymalna szybkość śledzenia 650 inch/s
Maksymalna szybkość przetwarzania danych Auto Adjusting
Obsługa makr Tak
Funkcje Regulacja DPI
Regulacja LOD Tak
Podświetlenie Tak
Wbudowana pamięć Tak
Kolor podświetlenia RGB
Liczba trybów podświetlenia 6
Materiał ABS
Typ ślizgacza PTFE
Złącza USB 2.0 Typ-C
Obsługiwane systemy operacyjne Android, Linux, Windows 10, Windows 11, Windows 7, Windows 8
Oprogramowanie Tak
Kolor Czarny
Zasilanie Wbudowany akumulator
Cechy dodatkowe Plug&Play
Akcesoria w zestawie 2 dodatkowe sprężynki przycisków, 4 dodatkowe przełączniki mechaniczne, Dodatkowy panel górny, Dystanse przycisków, Kabel USB – USB Typ C, Narzędzie do otwierania, Odbiornik USB, Zapasowe ślizgacze
Wymagania sprzętowe Urządzenie z portem USB-A
Długość / Szerokość / Wysokość 119 mm / 62 mm / 40mm
Waga 77g

Cicha woda brzegi rwie

Na pierwszy rzut oka ZIRCON XIII nie wyróżnia się designem. Mamy tutaj dość klasyczną bryłę, która nie jest wychylona ani w lewą, ani w prawą stronę. Łącznie zaimplementowano tutaj siedem przycisków i wszystkie są programowalne. Te z lewej strony wykonano z gumy, przez co można łatwo osadzić na nich palec. Scroll i mały pasek od tyłu to jedyne elementy, które mają podświetlenie. Ciekawostka, ten umiejscowiony od dołu wyłącza się, kiedy myszka jest w użyciu i mamy na niej swoją dłoń. Interesujące rozwiązanie mające pozytywny wpływ na baterię. Na spodzie znajdziemy przełącznik WiFi z lub bez RGB, który także służy do włączenia/wyłączenia urządzenia. Obok mamy przycisk do aktywacji RGB, a nieco niżej znalazł się przełącznik do odczepiania podłoża całego gryzonia. Port USB-C znajduje się na froncie.

Zdjęcie przedstawiające spód najnowszego modelu Zircon.

Zastosowane tutaj materiały mogą wzbudzać mylne wrażenie. Z uwagi na dość niską wagę — 77 gramów — całość jest lekka, ale nie tandetna. Użyty plastik jest pokryty matową, lekko połyskową fakturą. W ten sposób nie widać tak mocno śladów z dłoni. Sprzęt jest dobrze spasowany. Nic nie trzeszczy, nie wystaje, brak tutaj niedociągnięć produkcyjnych. ZIRCON XIII jest naprawdę przyjemny w dotyku i nawet po intensywnym testowaniu nie stracił zbyt wiele ze swojego blasku. Wszystkie przyciski reagują i brzmią, jak należy. Jedyne co mi nie podpasowało, to zmiana łączności (USB/Wifi) oraz aktywacja urządzenia. Przycisk, który za to odpowiada, jest dość płytki i trzeba tutaj trochę zadzierać go paznokciem. W przypadku chęci wyłączenia należy go ustawić na środku, ale najczęściej kończy się zmianą WiFi z RGB na tę bez podświetlenia — te są od dołu i od góry. Dałoby się to jednak jakoś lepiej rozwiązać.

Modularny aspekt Zircon XIII

Wspomniałem na wstępie, że myszka dla graczy musi się czymś wyróżniać. W przypadku omawianego produktu jednym z takich elementów jest ogólna konstrukcja oraz możliwość wymiany switchy. Rozebranie gryzonia chyba nigdy nie było tak proste. Kilka zaczepów, jedno ruchome mocowanie i zatrzaski. Z początku byłem szalenie ostrożny, aby czegoś nie uszkodzić, ale okazało się, że nie ma powodów do obaw. Dość szybko zobaczyć wnętrze Zircona i miałem dostęp do wszystkich elementów. Takie rozwiązanie pozwala nie tylko wymianę komponentów, ale również odpowiednie jego “serwisowanie”. Na przestrzeni miesięcy bądź lat, na pewno trzeba będzie go wyczyścić, a z taką budową to wręcz dziecinnie proste. Jestem ciekawe, czy myszka ma w ten sposób dobry potencjał dla moderów? Czas pokaże.

Różne switche, czyli małe LEGO dla graczy

Nie miałem jeszcze myszki, gdzie producent dodaje do zestawu switche. W dodatku ich wymiana nikomu nie sprawi problemu. Wystarczy wypiąć oryginalnie zamontowaną parę i zamienić ją na inną. Na stałe zagościły u mnie Huano Silent ze względu na praktycznie bezgłośną pracę. W praktyce z początku wydają się bardzo dziwne. Miałem wrażenie, jakbym coś z nimi było nie tak. Charakteryzują się miękkim momentem aktywacji przy nacisku, a wydawany z siebie dźwięk jest wręcz znikomy. Trzeba naprawdę użyć siły, aby ktokolwiek w tym samym pokoju wiedział, że korzystamy z Zircona. Jeżeli jednak takowe nie przypadną Wam do gustu, to na pewno Kailh 4.0 lub Kailh 8.0 spełnią wszystkie oczekiwania.

Trzy różne przełączniki do myszki Genesis.

Osobiście nie planuje zmiany, gdyż dla mnie Huano Silent są małym game changerem. Sprawują się fenomenalnie, mogę je określić jako delikatne i jednocześnie tak ciche, jak w żadnej innej myszce. Przynajmniej spośród tych, które dane mi było na przestrzeni ponad dwudziestu lat używać. Jeżeli jednak takowe by się zużyły, to zawsze mam w zapasie dwie pozostałe pary. Mając jednak hotswapa można się również pokusić o zupełnie inne, a tych trochę na rynku jest. Jeżeli zastanawiacie się, jak brzmi konkretne modele, to nagrałem dla Was stosowne próbki. Wiem, że cześć osób mocno zwraca uwagę na ten aspekt.

Huano Silent – odległość nagrywania około 5cm
Kailh GM 4.0 – odległość nagrywania około 5cm
Kailh GM 8.0 – odległość nagrywania około 5cm

Serce jak dzwon!

Zastosowany w omawianej myszce sensor to PAW3395 od PixArt, czyli jeden z najlepszych na rynku. Z nim na pokłądzie można zapomnieć o wszystkich najważniejszych mankamentach jak jittering* czy interpolacja. O wygładzaniu też nie ma mowy i nie ma znaczenia, jakie macie ustawienia DPI. Do tego serce obsługuje technologię Motion Sync, która odpowiada za poprawną komunikację z komputerem, aby dokładnie przekazywać dane. Genesis dodał jeszcze od siebie własne rozwiązanie o nazwie rapidspeed. Takowe eliminuje opóźnienia i zakłócenia, co przekłada się na wyniki w praktyce. Zircon nie daje po sobie odczuć, aby ktokolwiek z konkurencji mógłby mu zagrozić i to czuć w czasie grania.

Jittering – problem, który występuje, gdy myszka rejestruje niezamierzone, losowe ruchy kursora, co może być szczególnie uciążliwe podczas precyzyjnych czynności, takich jak granie w gry komputerowe.

Jakość na każdym polu

The First Descendant, Battlefield Bad Company 2, XDefiant, Warzone 2, i Destiny 2. We wszystkich tych produkcjach sprzęt odznaczał się najwyższą jakością, nie ustępując ani na krok o wiele droższym produktom znanych marek. Klasa sama w sobie. Dodajemy do tego akumulator o pojemności 600mAh, który starcza od tygodnia do dwóch ciągłej pracy. Wszystko zależy od tego, czy korzystacie z podświetlenia, czy nie. Szczerze, nie wiem, czy w najbliższym czasie zmienię tego gryzonia. Ciężko w nim znaleźć wady, a daje tyle od siebie, że inni powinni mocno się obawiać. Gdyby jeszcze dało się zmienić położenie lewych przycisków, to wszyscy mogliby być zadowoleni. Kto wie, może XIV wykona ten odważny krok?

Oprogramowanie

W dedykowanej aplikacji znajdziecie wszystko, co niezbędne. Mamy, chociażby przypisania klawiszy, ustawienia DPI, odświeżanie, wszelkie konfiguracje podświetlenia, debounce, predykcje, Motion Sync, makra, kiedy myszka powinna się wyłączać i wiele więcej. W wielu aspektach ogranicza odbiorcę jedynie wyobraźnia. Oprogramowanie jest proste w obsłudze, czytelne i oczywiście w pełni spolszczone, chociaż wkradło się kilka malutkich błędów. Dodatkowo naszą konfigurację zapisujemy na urządzeniu, a soft można w pełni dezaktywować do następnej chęci zmiany opcji lub usunąć z dysku. Nic nie musi pracować w tle, jeżeli tego nie chcecie.

Pierwsza strona oprogramowania Genesis - Ustawienia Przycisków.

Zircon XIII to prawdziwy Must-Have

Możecie kupować śmiało. Zdaje sobie sprawę, jak to brzmi, ale najnowsza propozycja od Genesisa mocno namieszała na rynku. W cenie poniżej 300 zł całkowicie deklasuje jakąkolwiek konkurencje. Oferuje rozwiązania, których często próżno szukać w droższych produktach. Pozwala na proste rozebranie i modyfikacje. Ma wytrzymałą baterię, bardzo dobry sensor i oferuje wysoką jakość. Mnie irytuje lekko przycisk od dołu i to tak naprawdę tyle z jakichkolwiek znaczących wad. Cała reszta to same superlatywy. O ile w 2023 roku producent zaskoczył mnie genialnym Thor 404 TKL, tak w tym dokonał tego podobnie, ale za sprawą nowej myszki. Dla mnie ZIRCON XIII to nowa królowa myszek dla graczy, ponieważ oferuje najlepszy stosunek ceny do jakości.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Za dostarczenie sprzętu do recenzji dziękujemy firmie Genesis.
Udostępnienie klawiatury w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższej recenzji.

Kup Genesis Zircon XIII

Reklama produktu w Ceneo.pl

Banner reklamowy X-KOM

Avatar photo
Cześć! Mam na imię Artur i uwielbiam gry wideo niezależnie od platformy. Mimo 30 lat na karku cały czas sprawiają mi radość i liczę, że to się nie zmieni.
Scroll to top