Diablo IV – sierpniowy Piekielny Kwartalnik

Pograne - Diablo 4

Kilka dni temu informowaliśmy Was o prawdopodobnej ankiecie dotyczącej rozwoju mikrotransakcji w grze DIablo IV. Dziś już jednak wiemy, do jakich wniosków doszło studio w kwestii wspomnianych elementów. Oczywiście nie samymi opłatami człowiek żyje. W kwartalniku pojawiły się informacje związane również z sezonami i tak dalej. Zatem zapraszam do zapoznania się ze skrótem informacji, jakie dla Was przygotowałem.

Sezony

Myślę, że na ten news czekali niemal wszyscy gracze związani z serią Diablo oraz gatunkiem Hack’n’Slash. Jak poinformował z-ca reżysera gry, Joe Piepiora — odpowiedzialny za system rozgrywki oraz system GaaS (Game as a Service) w Diablo IV, sezon będzie trwał 3 miesiące. Oznacza to mniej więcej tyle, że co kwartał gra będzie otrzymywać nową zawartość. Natomiast warto tutaj wspomnieć, że ci, którzy nie będą chcieli rozpoczynać wszystkiego od nowa, będą mogli dalej grać swoim bohaterem, który zostanie zamieniony w postać niesezonową.

Nowa zawartość

Każdy sezon będzie wprowadzać zmiany w rozgrywce. Co za tym idzie, mogą to być np. nowe wyzwania czy tajemnice sanktuarium. Istotnym elementem tej układanki jest fakt, że na zaprezentowane zmiany, nie będziemy musieli długo czekać. Te pojawią się już po godzinie gry. Założeniem twórców jest danie nam możliwości jak największej ilości metod rozwijania postaci.

Diablo IV - Nowa zawartość - Pograne
Zmiany dotyczące Metagry

Studio Blizzard od samego początku tworzenia serii Diablo stara się wyjść naprzeciw oczekiwaniom graczy, za sprawą zmian w metagrze. Nie inaczej jest i tym razem, gdzie twórcy zaprezentowali nam drzewko talentów oraz informacje dotyczące balansu klas. Na ten moment deweloperzy starają się jedynie utrzymać względny balans, tak aby nie pozbawiać odbiorców ich kreatywności. Dlatego też z czasem będą dodawane coraz to nowsze przedmioty zarówno unikalne, jak i legendarne, glify oraz inne elementy dające nam możliwość konfiguracji postaci.

Diablo IV - drzewko talentow - Pograne

Usprawnienie gry

Blizzard zdecydował się na krok, na który powinno się zdecydować już dawno temu. Otóż twórcy gry Diablo IV, z racji na system gry-usługi (GaaS) postanowili stworzyć narzędzie, dzięki któremu zespół będzie miał kontakt ze społecznością. Dzięki czemu miejmy nadzieję, każdy kolejny sezon będzie coraz lepszy. Nie ukrywam, że to rozwiązanie podoba mi się najbardziej, ponieważ, widać, że studiu zależy na tym, aby najnowsza odsłona była satysfakcjonująca.

Postępy Sezonowe

Podobnie jak w przypadku Diablo III, tak i w Diablo IV dostępne będą nagrody ekskluzywne dla danego sezonu. Mają one na celu zachęcić graczy do rozpoczęcia ponownie od zera. Aby je uzyskać, będziemy musieli wykonać specjalne wyzwania, które to jak twierdzą twórcy — do łatwych nie należą. Gdzie na samym końcu spotkamy zabójczego przeciwnika. Warto tutaj wspomnieć, że challenge te rozwijać będą również karnet sezonowy.

Mikrotransakcje w Diablo IV

Ciekawych czasów dożyliśmy jako społeczność graczy, gdzie w grze AAA mamy również mikrotransakcje. Osobiście nie mam nic przeciwko, jeśli te są zrobione z głową. Bo jak wiadomo, gry usługi, które wymagają ciągłego rozwoju, również muszą się z czegoś utrzymywać. Bo to nie jest tak, że jednorazowa sprzedaż danego tytułu sfinansuje jego utrzymanie w formie, chociażby wsparcia dodawaną zawartością. Jeśli Diablo IV ma cieszyć nas przez lata masą contentu, to nie mam nic przeciwko.

Karnet Sezonowy

Przepustka sezonowa czy też Karnet sezonowy/bojowy jest nam znany, chociażby z gier F2P takich jak COD: WARZONE, czy Fortnite. Jest to swego rodzaju ewolucja tak zwanych lootboxów, z których to otrzymywaliśmy elementy kosmetyczne. Różnica polega na tym, że w przypadku przepustki sezonowej wiemy doskonale, za co płacimy, a to jedynie od nas zależy czy zdołamy odblokować wszystkie jego elementy podczas gry. Nie inaczej jest i w przypadku Diablo IV, gdzie twórcy jasno zaznaczyli, że w karnetach bojowych będą jedynie elementy kosmetyczne oraz waluta prenium (za którą będziemy mogli nomen omen kupić elementy kosmetyczne w sklepie). Jako że jest to obszerny akapit w Piekielnym Kwartalniku, to po więcej informacji zapraszam na oficjalny blog Blizzarda.

Sklep

Jak wynika ze wpisu na blogu Blizzarda twórcy, projektując sklep, starali się stworzyć elementy, które my jako gracze będziemy chcieli, a nie będziemy do nich zmuszani. Takimi elementami między innymi są tak zwane transmogi. Czyli sety, które pozwolą nam odzwierciedlić charakter naszego bohatera. Zawsze podobały mi się tiersety, jakie tworzyli artyści z Blizzarda za czasów World of Warcraft. A grafiki przedstawione na poniższych zdjęciach, napawają mnie nadzieją, że i tym razem wszystko będzie dobrze. Oczywiście takowe sety też będą do zdobycia w grze bez opłat, choć zapewne będą się one w jakiś sposób odróżniać.

Wydarzenia na żywo

Jako że świat Sanktuarium w Diablo IV, będzie pełen ludzi, stworzeń oraz frakcji, które będą posiadały własne cele. To podobnie jak w przypadku Diablo III, będziemy mieli okazję napotkać na przeróżne eventy takie jak np. inwazja nieumarłych topielców. Różnica polega jednak na tym, że w przeciwieństwie do poprzedniej odsłony tutaj wydarzenie będzie trwało przez weekend. Jest to o tyle ciekawa informacja, że daje nadzieje na to, iż ten ogromny otwarty świat faktycznie będzie żył. Nie mówiąc już o tym, że takie eventy zawsze dadzą nam dostęp do nowych przygód oraz związanymi z nimi unikalnymi nagrodami.

Diablo IV - Looking for group - Pograne

Słowem podsumowania

Cieszy mnie że widać jak twórcom zależy na zrobieniu świetnej gry. Nie jest to takie łatwe, gdy rozgoryczeni gracze patrzą Blizzardowi na ręce. To czy firma sobie na to zasłużyła, pozostawię do oceny każdemu z Was. Ja mam jednak ogromne nadzieje związane z nie tylko z tym tytułem, ale również z samą firmą. Ponieważ wbrew popularnej ostatnio opinii, jakoby Blizzard się skończył na „Kill’em All”, to ja wciąż się świetnie bawię przy ich tytułach. Owszem mam mniejsze bądź większe przerwy. Są one raczej spowodowane, tym, że wychodzi masa świetnych gier, a ja już nie mam 13 lat. Sposób, w jaki firma Blizzard komunikuje się ze społecznością odnośnie do prac nad grą. Jest tym, czego bym oczekiwał od twórców. Oczywiście nie zawsze były to informacje, na jakie czekałem z wypiekami. Ale były one systematyczne i obszerne na tyle, ile powinny. Liczę na to, że beta testy ruszą jeszcze w tym roku, aby twórcy zdołali otrzymać stosowny feedback od społeczności. Bo wiadomo, wrażenia z opisów deweloperów to jedno, a z obcowania z grą to drugie. Nie mniej, jest to chyba mój ulubiony piekielny kwartalnik, jaki ukazał się w tym roku. Oby takich było więcej, czego sobie i Wam życzę.

Avatar photo
Pasjonat gier komputerowych od najmłodszych lat, pamiętający czasy ZX-Spectrum i C64. Wieloletni fan gier spod stajni Blizzarda. Najbardziej lubi oglądać rozgrywki esportowe Starcrafta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Scroll to top