Wspaniałe wieści, fani Dragon Ball! Bandai Namco Entertainment ogłosiła premierę DRAGON BALL Sparking! ZERO — pierwszej odsłony serii Budokai Tenkaichi od ponad 15 lat! To wydarzenie wprowadzi nas w nową erę niesamowitych pojedynków w uwielbianym uniwersum Akiry Toriyamy.
Goku i spółka w DRAGON BALL Sparking! ZERO
Niech Was nie zmyli nazwa — Sparking! ZERO to nic innego jak kultowy Budokai Tenkaichi, który powraca z jeszcze większą mocą! Zwiastun debiutancki zaserwował nam soczysty kąsek z rozgrywki, a my mamy szansę zanurzyć się w wizualnej uczcie, gdzie autentyczność spotyka się z legendarnymi postaciami i ich specjalnymi umiejętnościami.
„Po ponad 15 latach z radością podnosimy jedną z najbardziej ukochanych serii gier DRAGON BALL na nowe wyżyny, dając graczom to, na co czekali, jednocześnie wprowadzając ją do zupełnie nowego pokolenia. DRAGON BALL Z: BUDOKAI TENKAICHI zapoczątkowało walki 3D, a DRAGON BALL: Sparking! ZERO kontynuuje tę tradycję, dodając nowe funkcje definiujące gatunek, możliwe dzięki najnowszym platformom gier, aby dostarczyć jedno z najbardziej immersyjnych doświadczeń w świecie gier anime wszech czasów.” – Arnaud Muller CEO w Bandai Namco Europe.
Wszyscy zagrają
Sparking! ZERO zawita na PS5, XSX i komputery poprzez platformę Steam w 2024 roku. Po wielu latach oczekiwania zanurzymy się ponownie w świat, który jest dobrze znany z odsłon z PlayStation 2. Za tytuły odpowiada studio Spike Chunsoft, twórcy oryginalnej serii Budokai Tenkaichi. Przenoszą oni swoje dzieło w nową erę, korzystając z silnika Unreal Engine 5, co podobno pozwoli na osiągnięcie niebywałej jakości zarówno pod względem rozgrywki, jak i funkcji w grze. Ponadto nowa produkcja przywraca „markę” do oryginalnej japońskiej nazwy, gdzie pierwsza odsłona była znana jako DRAGON BALL Z: Sparking!.
Nie wiem, jak Wy, ale ja już nie mogę się doczekać. Dawno, dawno temu w odległej galaktyce zachwycałem się DB na PS2 i z miłą chęcią wrócę do tych czasów. Nie wiem, czy rzeczywiście uda się przenieść wszystko do obecnych standardów, ale jeżeli ktoś ma tego dokonać, to będą autorzy oryginału.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!