Endorfy Meta RD – recenzja fotela dla graczy. Dobry nie tylko do grania

Nigdy nie przypuszczałem, że przyjdzie taki czas, gdy napiszę test fotela dla graczy. W końcu miałem już dobre siedzisko, z którego byłem zadowolony — Markus z Ikei. Chwalone przez influencerów i graczy sprzęty tego typu jakoś do mnie nie przemawiały. Te dostępne w sklepach meblowych czy marketach były za wąskie, za małe lub całkowicie niewygodne. Pojawiła się jednak okazja, aby sprawdzić Endorfy Meta RD. Sam wygląd nie odstraszał, nikt nie dodał do niego zbędnych bajerów, więc chciałem przekonać się, czy ma on w ogóle sens. To pierwszy taki fotel, na którym miałem okazję grać, pracować i oczywiście siedzieć. Nie przez kilka dni czy nieco ponad tydzień, tylko aż dwa miesiące. Czuję, że teraz mogę Wam w pełni opowiedzieć o tym modelu.

Montaż Endorfy Meta RD

Zanim przystąpiłem do testów, musiałem Endorfy Meta RD złożyć. Nie ukrywam, że trochę obawiałem się tego procesu. Dostarczona paczka była duża, a nie miałem informacji, ile części trzeba będzie ze sobą połączyć. Przegląd instrukcji szybko mnie uspokoił. Nie dość, że nie było w niej jakiejś magii, to całość została dobrze opisana. Brak tutaj pola do interpretacji. Działamy krok po kroku, wszystko jest dobrze pogrupowane, więc można od razu brać się do pracy. Przygotowałem mały materiał z tego przedsięwzięcia. Wybaczcie amatorskie podejście, ale musiałem znaleźć chwilę, kiedy córka gdzieś nie biega.

Praktycznie wszystko udało się złączyć samemu. Jedynie spięcie plecków z siedzeniem przerosło moje możliwości. Podobno można to wykonać w pojedynkę, ale widocznie brak mi cierpliwości lub umiejętności. Narzeczona pomogła i całość była prawie gotowa. Doszły podłokietniki i oparcie na głowę. Naprawdę, nic skomplikowanego, więc nie ma się czego bać. Jeżeli chodzi o samo łączenie części, to nie natrafiłem na żadne usterki, krzywe otwory czy nieodpowiednio przygotowane komponenty. Fotel Endorfy reprezentuje wyższy standard i na tym polu nie można mu nic zarzucić.

Dane techniczne

• Wymiary [mm] – 1300x690x640
• Materiał: Tkanina
• Oparcie
  • Wysokość [mm] – 685
  • Grubość [mm] – 60
  • Wewnętrzna Szerokość [mm] – 280
  • Zewnętrzna Szerokość [mm] – 470
  • Minimalny Kąt Nachylenia [°]- 100
  • Maksymalny Kąt Nachylenia [°]- 125
• Siedzisko
  • Minimalna Wysokość (Od Podłoża) [mm] – 420
  • Maksymalna Wysokość (Od Podłoża) [mm] – 500
  • Wewnętrzna Szerokość [mm] – 385
  • Zewnętrzna Szerokość [mm] – 575
  • Grubość [mm] – 110
  • Głębokość [mm] – 520
  • Rodzaj mechanizmu bujania – Synchroniczny Tilt
• Podłokietniki
  • Minimalna Wysokość [mm] – 285
  • Maksymalna Wysokość [mm] – 355
  • Regulacja Obrotu – Tak
  • Regulacja Położenia – Tak (Przód, Tył, Lewo, Prawo)
• Podstawa
  • Długość Ramienia [mm] – 330
  • Rodzaj Podnośnika Gazowego – 175 Mm Klasa 4
• Kółka
  • Średnica [mm] – 60
  • Materiał – Nylon
• Użytkownik
  • Minimalny Wzrost [cm] – 160
  • Maksymalny Wzrost [cm] – 185
  • Maksymalna Waga [kg] – 120

Jakość wykonania

Takową ciężko określić na pierwszy rzut ok. Fotel może prezentować się wręcz wspaniale przez pierwsze kilka dni, a dopiero potem zaczynają się problemy. Wielogodzinne sesje, zmiany pozycji, nagłe wstawanie czy silne siadanie doskonale badają granice wszystkich elementów. Jak więc wypada Endorfy Meta RD na tym polu? Z radością mogą stwierdzić, że bardzo dobrze. Nie miałem dla niego litości. Pracuję z domu, dużo gram, więc eksploatacja była wręcz ekstremalna. Według danych producenta sprzęt jest przystosowany dla osób do 185 cm i 120 kg wagi. Cóż, mam 191 cm i waga pokazuje więcej niż dedykowana wartość. Tym bardziej siedzenie nie miało lekkiego życia, a mimo to, sprawdziło się w każdych warunkach.

Materiał, na którym siedzimy i opieramy się, nie stracił swojego blasku, pokryte lekko gumowym tworzywem podłokietniki są równie przyjemne w dotyku, co w dniu rozpakowania. Skrzypią jedynie te elementy, na które jest wystawiona duża siła, co jest normalne przy moich gabarytach i w żaden sposób nie wpływa to negatywnie na korzystanie. Nie bałem się opierać o niego, mimo przekroczonego limitu, a nawet moje dziwne sposoby na siedzenie nie sprawiły, że któreś z elementów czy ogólne kształty uległy deformacjom. Warto wspomnieć, że moja córka lekko go podgryzała, wchodziła na niego, podobnie, jak nasz kot. Śladów brak, co naprawdę świadczy o dobrej jakości wykonania fotela. Kluczowe elementy Endorfy Meta RD są z wytrzymałego metalu, więc różne doświadczenia mu niestraszne.

Warto też wspomnieć o samym obiciu. Tutaj zastosowano materiał zapewniający cyrkulację powietrza, co jest szalenie istotne. Dla kogoś, kto dużo gra lub pracuje, ostatnie, o czym chce myśleć to wysoka temperatura i pocenie się. O ile nie przesadzicie z temperaturą w pokoju lub nie zrobi tego słońce, nie musicie zaprzątać sobie tym głowy. Jestem sporym facetem i zgrzanie się mnie nie omija, a tutaj ciężko o takie zjawisko. Nawet bez koszulki nie powinniście czuć żadnego dyskomfortu mimo lekkiej siatki. Fotel wie, że skóra musi oddychać i zapewnia odpowiednie rozwiązanie.

Endorfy Meta RD w akcji

Czyli to, co najbardziej Was interesuje. Jak się na tym siedzi? Wspaniale i wiem, że brzmi to, jak przepłacona laurka dla producenta. Myślicie, że ja nie jestem w szoku? Nawet jak to piszę mam tremę, bo praktycznie do niczego nie mogę się przyczepić. Markus wydawał mi się fotelem, który spełniał moje oczekiwania. Omawiany natomiast uświadomił mi, że lepsze wsparcie kluczowych miejsc kręgosłupa, a także odcinka lędźwiowego to coś, czego mi brakowało. Nie zdawałem sobie z tego sprawy, a tu nagle zmęczenie pleców zniknęło, nie bolały mnie dolne partie ciała, a dzięki regulowanym podłokietnikom mam jeszcze lepsze ułożenie rąk. Te ostatnie pozwalają na zmianę nie tylko wysokości, ale też kąta wychylenia oraz pozycji bliższej lub dalszej od oparcia. Sam fotel można oczywiście podwyższyć lub obniżyć, tak samo oparcie na głowę, które da się przystosować pod siebie.

Konfiguracji tutaj nie brakuje i naprawdę każdy może korzystać z niego tak, jak chce. Podobnie jak w innych produktach tego typu, całe plecy można regulować, więc półleżenie lub leżenie są jak najbardziej możliwe. Nie jestem fanem takich pozycji, ale czasami z reguły trochę odchylałem tył i przybierałem nieco bardziej leniwą pozę. Nic nie wyginąłem, nic nie popsułem, a piszę o tym, bo w ten sposób lata temu załatwiłem dwa krzesła biurowe — nie, nie Markusa. Po dwóch miesiącach nie zauważyłem żadnego zużycia, wyrobienia danych elementów, pęknięć, dziur w materiale czy brakujących śrubek. Jest równie dobrze, co po wyjęciu z pudełka.

Trzeba jednak po dwóch tygodniach dokręcić śrubki, o czym dowiecie się z instrukcji. Konstrukcja pracuje i po złożeniu pewne rzeczy mogą się trochę poluzować, w moim przypadku były to trzy elementy. Przed napisaniem jeszcze sprawdziłem, czy cokolwiek ma nawet lekki luz, ale niczego nie znalazłem. Dokładnie obejrzałem fotel, aby mieć pewność, że przekażę Wam odpowiednie informacje. Jak na złość, nic nie znalazłem. No dobry jest!

Kilka słów na koniec

Endorfy Meta RD można nabyć od 899zł, chociaż średnia to bardziej 950. Kwota niemała. Chcę podkreślić, że to mój pierwszy fotel z segmentu gamingowego, nie wiem, co oferują tańsze, ale wiem, że to dobry upgrade po Markusie. Tyczy się to prawie wszystkich elementów, z samym wyglądem kończąc. Krzesełko z Ikei nie robi już takiego wrażenia, jak w 2016, kiedy go odkryłem, ma też wady, o których nie wiedziałem. Ten natomiast w moim subiektywnym odczuciu jest lepszy i gotowy na długie posiedzenia. Daje sobie radę z wyższymi i cięższymi osobami, design nie jest krzykliwy, a plecy, plecy są naprawdę wdzięczne. Ode mnie solidne POLECAM. Naprawdę, warto go wziąć pod uwagę przy zakupach, bo wszystko wskazuje na to, że ma szansę posłużyć na długo.

Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!

Kup fotel Endorfy Meta RD